Finał Ligi Europy, czyli mecz Atalanta - Bayer. Wszystkie drogi prowadzą do... Warszawy

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Bayer celuje w potrójną koronę
Bayer celuje w potrójną koronę PAP/EPA
W środę poznamy pierwszego triumfatora europejskich rozgrywek. W finale Ligi Europy rozgrywanym na stadionie w irlandzkim Dublinie zagrają włoska Atalanta Bergamo z niepokonanym w tym sezonie nowym mistrzem Niemiec, Bayerem Leverkusen. Choć na murawie zabraknie polskich piłkarzy i sędziów to o polskie wątki w meczu nie musimy się wcale martwić - wygrany w sierpniu zagra o kolejne trofeum na PGE Narodowym w Warszawie.

Finał Ligi Europy: Bayer celuje w potrójną koronę

Wielu próbowało, ale dosłownie nikt nie dał rady. Bayer nie przegrał żadnego z pięćdziesięciu jeden meczów tego sezonu we wszystkich trzech rozgrywkach. Wygrał aż czterdzieści dwa razy - wielokrotnie dzięki trafieniom dopiero w doliczonym czasie gry. Wreszcie jako niepokonany przerwał dwunastoletnią hegemonię Bayernu Monachium w Bundeslidze, zdobywając swój pierwszy tytuł mistrzowski.

I na tym chyba nie poprzestanie. Jeszcze w maju oprócz Ligi Europy może sięgnąć po Puchar Niemiec. W sobotę (25 maja) zagra o to trofeum z drugoligowym FC Kaiserslautern, dla którego gra reprezentant Polski, Tymoteusz Puchacz.

- Zagramy dwa finały jednego tygodnia. Z Romą w półfinale Ligi Europy pokazaliśmy wielki charakter. Spojrzałem potem moim zawodnikom w oczy i zobaczyłem, że chcą więcej. Wciąż mamy szansę na zdobycie trzech tytułów, a moi chłopcy zasługują na wszystkie trzy tytuły - zaznacza 42-letni trener Xabi Alonso, który przedłużył kontrakt odmawiając uprzednio Bayernowi Monachium.

W sukcesach Bayernu nie biorą udziału reprezentanci Polskim. Ostatnim do połowy 2015 roku był Sebastian Boenisch, który wcześniej dzielił szatnię z Arkadiuszem Milikiem kupionym za 2,6 mln euro z Górnika Zabrze. Przed nimi gole w Lidze Mistrzów strzelał Jacek Krzynówek, natomiast Puchar UEFA zdobył tylko Andrzej Buncol. Trofeum z 1988 roku pozostaje jedynym europejskim w gablocie Aptekarzy.

Finał Ligi Europy: Atalanta ograła Raków

Zwycięzca tegorocznej Ligi Europy przyleci 14 sierpnia do Warszawy, by na PGE Narodowym zawalczyć o Superpuchar Europy. Rywalem będzie wygrany finału Ligi Mistrzów: albo Real Madryt z debiutującym Kylianem Mbappe, albo sensacyjnie Borussia Dortmund.

Równie sporym zaskoczeniem okazałaby się obecność Atalanty - aktualnie piątej drużyny włoskiej Serie A (z szansami na podium), która w zeszłym tygodniu przerwała finał Pucharu Włoch z Juventusem.

- Finał Ligi Europy będzie historycznym wydarzeniem. Dla drużyn takich jak nasza to naprawdę niewiarygodne, ale to dobra wróżba dla wszystkich - przekonuje 66-letni trener Gian Piero Gasperini, który prowadzi drużynę nieprzerwanie od czerwca 2016 roku. W nowym sezonie stuknie mu czterysta meczów. W grupie jego zawodnicy ograli gładko w dwumeczu mistrza Polski. U siebie zwyciężyli 2:0, a w rewanżu rozgrywanym na stadionie w Sosnowcu aż 4:0.

Przed nami starcie różnych filozofii gry - donosi dziennik La Gazetta dello Sport. Atalanta Gasperiniego od zawsze stawia na agresję, tempo i intensywność. Natomiast w Bayerze Alonso punktem odniesienia jest piłka i relacje między zawodnikami, którzy ją posiadają - czytamy w obszernej analizie.

Finał w Dublinie obejrzy przeszło 50 tys. kibiców. Zagwiżdże rumuński sędzia Istvan Kovacs. Według bukmacherów zdecydowanym faworytem jest Bayer. To jednak Atalanta dwa lata temu wygrała oba mecze w 1/8 finału tych rozgrywek; najpierw 3:2 u siebie, potem 1:0 w Leverkusen.

Przewidywane składy na finał Ligi Europy
Atalanta Bergamo: Musso - Djimsiti, Hien, Scalvini - Zappacosta, Koopmeiners, Ederson, Ruggeri - De Ketelaere, Scamacca, Lookman.
Bayer Leverkusen: Kovar - Tapsoba, Tah, Hincapie - Frimpong, Andrich, Xhaka, Grimaldo - Hofmann, Wirtz - Schick.

Mecz Atalanta - Bayer: transmisja i stream z finału Ligi Europy

Finału nie obejrzymy na żadnym niekodowanym kanale, a przynajmniej nie polskim. Transmisję w telewizji i stream w internecie przeprowadzi platforma streamingowa Viaplay. Początek na Aviva Stadium w Dublinie w środę 22 maja o godzinie 21:00. Widowisko skomentują Rafał Wolski i Marcin Borzęcki.

Oprawa Śląska na meczu z Radomiakiem

Raport z trybun. Rekordowy wyjazd Jagiellonii. Kibice podcza...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24