Sektor finansowy czekają technologiczne zmiany. Czy sztuczna inteligencja zastąpi pracowników banku?

- Obserwujemy, że sztuczna inteligencja w złych rękach może doprowadzić do złych rzeczy, czyli zwiększonej liczby oszustw. Kiedyś potrafiliśmy rozpoznać, że mail z próbą wyłudzenia nie jest napisany poprawnie w języku polskim, że jest wyłącznie nieudolnym tłumaczeniem. Niestety, ten rodzaj oszustw będzie się profesjonalizował - mówi Artur Zabielski, dyrektor marketingu w firmie Provident.

Sztuczna inteligencja (AI) ma za zadanie ułatwić życie nam wszystkim, jednak niesie za sobą pewne zagrożenia. Podczas tzw. spoofingu przestępca podszywa się pod osobę lub instytucję, próbując zyskać nasze zaufanie konieczne do wyciągnięcia wrażliwych informacji takich jak np. hasła do konta bankowego. Ten rodzaj oszustwa z wykorzystaniem AI jest coraz częstszy. Jak banki zamierzają bronić się przed oszustami?

- Wydaje się, że człowiek będzie odgrywał dużą rolę w identyfikacji Klienta przy skomplikowanych operacjach i dużych kwotach - tam, gdzie potrzebna jest doza zaufania. Przy drobnych transakcjach prawdopodobnie wygoda weźmie górę i zaufamy technologii - opowiada Artur Zabielski. - Kilkukrotnie musieliśmy wyłączyć niektóre modele sztucznej inteligencji. Czasami trzeba powiedzieć stop! - dodaje dyrektor marketingu w Provident.

Rosnące możliwości sztucznej inteligencji, która obecnie potrafi nawet wyprodukować realistyczny film, powodują, że pojawiają się wątpliwości wokół użycia biometrii jako zabezpieczenia. Ważne jest to, by nie dać przestępcom żadnej furtki - loginów, haseł, a nawet swojego numeru telefonu. Warto też przypominać o tym seniorom, którzy są bardziej narażeni na oszustwo. To właśnie starsi ludzie często wybierani są przez przestępców na potencjalne ofiary.

Rozwój AI wprowadza także dużo niepewności na rynku pracy. Wiele osób zadaje sobie pytanie: czy sztuczna inteligencja jest w stanie mnie zastąpić? Czy tak się stanie w sektorze finansowym?

- Człowiek jest niezastąpiony na stanowiskach związanych z pewnym zaufaniem i empatią. Widzimy, że nasi Klienci bardzo chcą mieć pełną automatyzację tam, gdzie rzeczy są proste. Jednak, jeżeli mają dokonać wyboru, to podejście się zmienia i nie do końca chcą powierzyć się w ręce technologii. Preferują kontakt z człowiekiem, który zrozumie ich sytuacje i odpowiednio doradzi - mówi Artur Zabielski.

Sektor finansowy czekają technologiczne zmiany, jednak rola ludzi w ich wprowadzaniu będzie kluczowa.