4. miejsce Opola i 5. Opolszczyzny w rankingu najbogatszych samorządów

Takie są wyniki danych opracowane przez profesora Pawła Swianiewicza, doradcę prezydenta ds. samorządów dla czasopisma "Wspólnota".

Zasady typowania najbogatszych są proste - własne dochody samorządów są dzielone przez liczbę mieszkańców i tak powstaje zestawienie w kilku kategoriach: województw, powiatów, miast wojewódzkich, miast na prawach powiatu, miast powiatowych, mniejszych miast oraz gmin wiejskich.

Zestawienie dotyczy roku 2013.

Na czołowych pozycjach rankingów przedstawiciele naszego województwa pojawili się dwa razy: Opole na czwartym miejscu wśród miast wojewódzkich z kwotą 4245,36 zł na mieszkańca i województwo na piątym miejscy wśród regionów z kwotą 220 zł na mieszkańca. Opole wyprzedziły: Warszawa (5843,92 zł), Wrocław (4902,93 zł) i Kraków (4289,95 zł).

Natomiast w kategorii województw brylowało dolnośląskie (264,38 zł), następne w kolejności były: lubuskie, podlaskie i podkarpackie.

- Czwarta pozycja Opola to ocena stabilności prowadzonej polityki rozwoju miasta - komentuje Alina Pawlicka-Mamczura, rzeczniczka prasowa prezydenta Opola. - To nie incydent - od 2001 roku Opole plasuje się w okolicach. 4 miejsca w tym zestawieniu (zaledwie 4 razy zeszliśmy niewiele poniżej tej lokaty).

Rzeczniczka podkreśla, że dzięki tej stabilności w mieście pojawiają się kolejni inwestorzy zagraniczni, co z kolei wpływa na dalszy, stopniowy wzrost dochodów z PIT (od pracowników tych zakładów) i CIT (od firm powstających i ich kooperantów). Wysokie dochody z kolei pozwalają na inwestycje służące mieszkańcom.

- Od kilku lat to już nie tylko infrastruktura podstawowa (kanalizacja, itp.), ale tereny zielone i obiekty rekreacyjne (np. basen o wymiarach olimpijskich), kultowe obiekty rozrywki (np. modernizacja amfiteatru) i tereny pod budownictwo mieszkaniowe - wylicza Alina Pawlicka-Mamczura.
Radosław Kubaś z firmy doradczej Deloitte podkreśla, że właśnie elementy wpływające na komfort życia odgrywają też pewną rolę przy podejmowaniu przez inwestorów decyzji o lokalizacji biznesu.

- Jeśli warunki inwestycyjne (koszty ziemi, pracy, czas załatwiania formalności) są podobne, to inwestor patrzy, czy jego ludzie będą mieli co robić po godzinach pracy i czy to miejsce mu się po prostu podoba - wyjaśnia Kubaś.

Arkadiusz Tkocz, dyrektor Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki przypomina, że m.in. tak było z Polarisem, któremu miasto zapewniło dodatkowo m.in. możliwość nauki dla dzieci amerykańskich pracowników.

- Pierwotnie Amerykanie zakładali, że ich rodacy z Polarisa będą mieszkać w większym Wrocławiu i dojeżdżać do Opola, ale z tego co wiem wybrali jednak Opole jako miejsce do życia - wyjaśnia Tkocz.

Arkadiusz Kuglarz, rzecznik prasowy marszałka wysoką pozycję regionu w rankingu komentuje tak: - Zadecydowały o tym dwa czynniki. Pierwszy pozytywny: to wzrost w 2013 roku o 10 proc. w stosunku do roku 2012 wpływów z podatku CIT do budżetu województwa. To zasługa naszych przedsiębiorców. Tu się pozytywnie wyróżniamy, bowiem w części województw wpływy z podatku CIT uległy zmniejszeniu. Drugi czynnik, negatywny, to fakt, że nasze województwo procentowo straciło najwięcej mieszkańców. Więc automatycznie nawet przy tych samych dochodach dzieląc je na mniejszą liczbę mieszkańców otrzymujemy większą kwotę przypadającą na jednego Opolanina - wyjaśnia.

Dochody własne samorządu województwa w 2013 roku oprócz stałych wydatków zostały przeznaczone na wkłady własne do projektów unijnych.

Wśród znaczących pozycji po stronie wydatków województwa w 2013 roku były m.in. 21,5 mln zł spłata zadłużenia; 36,6 mln zł Przewozy Regionalne; 23 mln zł na kulturę; około 17 mln zł wkład własny do projektów unijnych; 20 mln zł wydatki bieżące na utrzymanie dróg wojewódzkich.