Po fotoradarze nie pozostał już nawet ślad

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Archiwum
Na brzeskie skrzyżowanie kierowcy narzekają od lat. Efektów ich apeli nie widać, wręcz przeciwnie - z bezpieczeństwem jest coraz gorzej.

Skrzyżowanie obwodnicy z drogą wojewódzką przebiegającą przez Żłobiznę i powiatową ulicą Makarskiego należy do najbardziej uciążliwych w powiecie. - W naszej wsi przed krzyżówką, szczególnie rano, tworzą się korki - przypomina Janusz Jacheć, sołtys Żłobizny. - Niektórym kierowcom ciężko jest przeciąć obwodnicę, po której samochody jadą dość szybko. A nasze petycje nic dotąd nie przyniosły.

- Podczas przeglądów dróg wnioskowaliśmy o przebudowę tego skrzyżowania, które należy do najbardziej kolizyjnych krzyżówek - podkreśla Mirosław Dziadek, naczelnik drogówki w Komendzie Powiatowej Policji w Brzegu. - Rondo byłoby znacznie bezpieczniejszym rozwiązaniem.

Niestety, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ze względu na ograniczone pieniądze nie ma tej przebudowy w najbliższych planach. Mieszkańcom pozostaje liczyć na ograniczenie prędkości na obwodnicy, ale i tu nie jest różowo.

Przed kilkoma dniami z pobocza obwodnicy zniknął maszt, w którym przed laty policja umieszczała fotoradar. Od trzech lat, czyli od momentu przejęcia masztu przez Inspekcję Transportu Drogowego, nie był używany i pełnił tylko rolę straszaka. Ale była nadzieja, że w końcu wróci.

Tymczasem ITD usunęła maszt w ramach "sprzątania" nieczynnych urządzeń. I choć zapowiedziała, że do końca przyszłego roku ustawi 100 nowych masztów, to przedstawiciele inspektoratu nie odpowiedzieli nam, czy jeden z nich znajdzie się na obwodnicy Brzegu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska