Dwie opolskie gminy wśród 30 z najniższym dochodem na mieszkańca w Polsce

Mariusz Stachowski, burmistrz Zawadzkiego nie jest tą pozycją zaskoczony.

- Ona wynika z wielu czynników – mówi. - Staraliśmy się dotąd utrzymywać podatki lokalne na średnim poziomie by dodatkowo nie obciążać mieszkańców kosztem utrzymania gminy. Oficjalnie według danych GUS-u w gminie mieszka ponad 11 tysięcy osób. I tyle liczy się do średniej dochodu, w rzeczywistości jest ich dużo mniej. Ciężko nawet powiedzieć, kto i na jaką część roku do Zawadzkiego przyjeżdża. A największy wpływ na dochody gminy ma to, że tylko kilka firm płaci wszystkie podatki na miejscu. Ale wiele firm płaci tutaj podatek od nieruchomości, a inne podatki zostają tam, gdzie są one zarejestrowane. Mamy kilka firm, spadkobierców Huty „Andrzej” i one są zarejestrowane w Warszawie. Jednocześnie nasz budżet wynosi ponad 40 mln zł, dużo inwestujemy i standard życia mieszkańców staramy się utrzymywać. Myślę, że oni tego, że jest źle czy gorzej tak bardzo nie odczuwają.

- Podchodzę do takich rankingów z przymrużeniem oka – dodaje Jan Labus, burmistrz Ozimka. - Przede wszystkim dlatego, że mamy realnie o 3-4 tysiące mieszkańców mniej niż wskazuje statystyka. Więc przeliczniki „na głowę” z powodu tych martwych dusz obniżają się znacznie. W gminie inwestorzy są, kolejne firmy powstają. Choć i u nas część firm podatki płaci poza gminą. Siedziba huty formalnie jest w Katowicach, „Jedlice” też mają siedzibę poza gminą. A to są największe podmioty.

Wśród 30 gmin w Polsce o najniższych dochodach na mieszkańca jest pięć gmin z naszego regionu:
1. Zawadzkie – 3172 zł,
4. Ozimek – 3357 zł,
9. Walce – 3537 zł,
28. Kolonowskie – 3661 zł,
30. Praszka – 3669 zł.

W gronie gmin o najwyższych średnich dochodach na 12. miejscu znalazła się Byczyna – 9611 zł, a wśród miast na miejscu 11. Opole ze średnim dochodem w wysokości 7973 zł.