Zwycięstwo w tym spotkaniu było dla kędzierzynian koniecznością, by móc realnie myśleć o wydobyciu się z obecnego położenia i wywalczenia awansu do fazy play-off (weźmie w niej udział osiem czołowych drużyn po rundzie zasadniczej). Plasująca się przed pierwszym gwizdkiem na 10. lokacie ZAKSA podejmowała bowiem ekipę zamykającą tabelę, która w dodatku ma aż osiem punktów mniej niż przedostatni Cuprum Lubin.
Sam mecz nie miał wielkiej historii. Trwał łącznie zaledwie 86 minut i przez większość tego czasu dominacja ZAKSY nie podlegała najmniejszej dyskusji. Jeżeli chodzi o dwa pierwsze sety, to Czarni tylko dwukrotnie prowadzili jednym punktem na początku inauguracyjnej partii. Później już zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla na nic rywalom nie pozwolili, zwyciężając kolejno 25:19 i 25:18.
W trzeciej odsłonie radomianie postawili minimalnie większy opór, ale tylko dlatego, że bardzo dobrą zmianę dał ich rezerwowy atakujący Bartosz Gomułka. W tej części gry zdobył on łącznie 9 punktów dla swojej drużyny, lecz ogólnie na niewiele się to zdało. Cały czas to ZAKSA miała znacznie więcej do zaoferowania i tym samym "zamknęła" mecz triumfem 25:19.
Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany jej libero Erik Shoji, który obok bardzo dobrej gry w przyjęciu (54 procent pozytywnego/36 perfekcyjnego) popisał się również aż dziewięcioma obronami.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Enea Czarni Radom 3:0 (25:19, 25:18, 25:19)
ZAKSA: Janusz (4 pkt), Bednorz (13), Takvam (9), Kaczmarek (9), Chitigoi (8), Pashytskyy (9), Shoji (libero) oraz Kluth (1), Biernat.
Czarni: Todorovic, Buszek, Ostrowski (6), Meljanac (4), Hofer (9), Rajsner (5), Nowowsiak (libero) oraz Formela (2), Piotrowski (1), Gomułka (16), Gniecki, Teklak (libero).
Ewa Swoboda ze swoją Barbie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?