ZAKSA poza podium w memoriale im. Zdzisława Ambroziaka

Łukasz Baliński
Z tej czwórki w Warszawie zagrał tylko Sam Deroo (z lewej). Dawid Konarski (drugi od lewej) odszedł do innego klubu, z kolei Benjamin Toniutii i Paweł Zatorski byli nieobecni.
Z tej czwórki w Warszawie zagrał tylko Sam Deroo (z lewej). Dawid Konarski (drugi od lewej) odszedł do innego klubu, z kolei Benjamin Toniutii i Paweł Zatorski byli nieobecni. Sławomir Jakubowski
Czwarte miejsce w niezwykle prestiżowym turnieju zajęła ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Podczas zmagań, które odbywały się na boisku w Arenie Ursynów nasz zespół przegrał obydwa swoje spotkania.

W zmaganiach tych Andrea Gardini mógł już skorzystać z usług czwórki reprezentantów Polski i jednego z Belgii, którzy brali udział w niedawnych mistrzostwach Europy. Dlatego już w pierwszym starciu na boisko od razu wybiegli Łukasz Wiśniewski i Rafał Buszek oraz Sam Deroo. Z kolei w drugim dołączył do nich Mateusz Bieniek. Zabrakło Pawła Zatorskiego.

Do turnieju kędzierzynianie przystąpili jednak przede wszystkim bez dwóch rozgrywających: Benjamina Toniuttiego i Marco Falaschiego. Francuz ze swoją reprezentacją zajął właśnie piąte miejsce Pucharze Wielkich Mistrzów w Japonii, a Włoch zmaga się z problemami zdrowotnymi. Dlatego, poza nowo pozyskanym na tę pozycję Krzysztofem Bieńkowskim, do stolicy pojechał także młody Jakub Walawender. Do tego skład kędzierzynian uzupełnili Krzysztof Rejno, Kamil Semeniuk, Maurcio Torres oraz Rafał Szymura, choć w przypadku tego ostatniego to wciąż nie wiadomo czy dołączy do naszej drużyny na stałe gdyż wciąż nie podpisano umowy.

Co ciekawe, choć zmagania w Warszawie rozpoczęły się w piątek, to trójkolorowi swój pierwszy rozegrali dopiero w sobotę pod wieczór. Ich rywalem był AZS Olsztyn triumfując do zera. Z kolei w starciu o trzecie miejsce nasz zespół przegrał z ONICO Warszawa 1:3.

Wynik pierwszego starcia może być jednak mylący, bo w każdym secie trwała bardzo wyrównana walka. Dość powiedzieć, iż w pierwszej partii nasi siatkarze prowadzili nawet 19:17, ale w końcówce dali sobie wydrzeć zwycięstwo. W kolejnej sytuacja wyglądała podobnie, w dodatku kędzierzynianie po ataku i asie serwisowym Rejny osiągnęli nawet dwa “oczka” przewagi w samej końcówce (23:21), ale ostatecznie przegrali na przewagi 27:29. Początek trzeciej odsłony zapowiadał łatwą wygraną nakręconych akademików, którzy od razu odskoczyli na cztery piłki, a z biegiem czasu podtrzymywali przewagę (10:15). Potem jednak ZAKSA się obudziła i praktycznie zniwelowała straty, jednak uległa do 20.

Drugi mecz nasi siatkarze zaczęli bardzo słabo i na początek szybko zostali rozbici do 15. W drugiej części podjęli walkę, ale i tak ulegli przewagą pięciu punktów. Dopiero trzecia odsłona należała zdecydowanie do nich (25:20), z kolei w czwartej mogli pokusić się o wygraną, ale ostatecznie ulegli minimalnie do 23.

Przypomnijmy, iż ZAKSA nowy sezon zainauguruje w najbliższą sobotę kiedy to zmierzy się ze Skrą Bełchatów w walce o Superpuchar Polski. Pierwszy mecz o punkty rozegra natomiast tydzień później w Zawierciu z Wartą. Zanim do tego dojdzie to już w ten czwartek kędzierzynianie, w ramach Memoriału Leszka Opałacza, zmierzą się w Niemodlinie z GKS-em Katowice.

Zobacz też: Dariusz Sułek w programie "Gość nto"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska