Pokażemy, co potrafimy

Beata Szczerbaniewicz
Pomysł, by w Zdzieszowicach powołać radę młodych, wyszedł od samych zainteresowanych. Sami zorganizowali sobie wybory i pierwszą sesję. Dorosłych zaprosili jako gości.

Chcemy pomóc w organizacji Dni Zdzieszowic i innych imprez kulturalnych - zadeklarował przewodniczącemu "dorosłej" rady gminy, Edwardowi Paciorkowi przewodniczący młodych - Łukasz Ambroży.
Już raz była w Zdzieszowicach dziecięco-młodzieżowa rada miasta i gminy, ale niewiele zdziałała i szybko się rozpadła. Dlatego, gdy młodzi zaprosili dorosłych na swoją sesję, ci podeszli do przedsięwzięcia nieco sceptycznie.

- Ta młodzież jest tak pełna zapału i pełna pomysłów. Mam wrażenie, że starczy im tego na dłużej - mówi Paciorek. - Żeby nie było jak za pierwszym razem. Jak ja sam nie dałem wniosku, by zwołali sesję, to jej nie było wcale...
Młodzi odcinają się od tamtych wzorców. Mówią, że tamtą radę powołali do życia dorośli:
- Tamci nie mieli świadomości, że mogą coś zdziałać, my powstaliśmy z potrzeby, mamy cel: chcemy zająć się organizacją czasu dla młodzieży, bo dorośli albo nie doceniają, jak bardzo jest to ważne, albo nie czują, czego naprawdę nam trzeba - dowodzi Bartek Malicki z komisji edukacji, kultury i sportu. - Poprzednia rada dostała w prezencie rampę do skate?u, my chcielibyśmy ją spieniężyć, bo stoi bezużyteczna, poza tym zdobywać pieniądze od sponsorów i organizacji pozarządowych, funduszu "antyalkoholowego", w ostateczności prosić o pomoc radnych - aby traktowali nas poważnie.

Pomysłów mają wiele: dyskoteki w parku, międzyszkolne kluby sportowe, otwarte rozgrywki i turnieje (teraz takie kluby i imprezy są zamknięte - tylko dla członków szkolnych reprezentacji), weekendowe wycieczki i rajdy. Chcieliby też rozszerzyć działalność młodzieżowego klubu "Dookoła Świata" lub stworzyć nowy - taki, w którym wszyscy chętni mogliby spotykać się codziennie. Podjęli oficjalną uchwałę o współpracy z Uczniowskim Klubem Sportowym "Azymek" i już planują rajd dla młodych mieszkańców gminy na Górę Świętej Anny - na 8 czerwca.

Kiedy przewodniczący Łukasz Ambroży (wtedy jeszcze jako członek grupy inicjatywnej) spotykał się z dyrektorami i samorządami szkół, wyliczył, że powinno być 40 radnych. Zrobili wybory: najpierw klasowe, potem szkolne. Kandydatów było tak wielu, że podjęli uchwałę o "tymczasowym rozszerzeniu rady do 45 osób" - na trzy miesiące. To ma być czas próby. Ci, którym zabraknie zaangażowania, zostaną skreśleni z listy.
- To zabawa w demokrację, ale skutki ma mieć poważne - zapowiada Ambroży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska