Był to dla brzeżan pierwszy mecz w rundzie rewanżowej. Przystępowali oni do niego w roli faworyta. Nie dość bowiem, że na inaugurację sezonu pokonali na wyjeździe drużynę z Nowin 4:2, to na półmetku rozgrywek również plasowali się od niej wyżej w tabeli, mając na koncie o cztery punkty więcej (odpowiednio 14 i 10 "oczek", co dawało kolejno 8 i 10. miejsce).
Początek rywalizacji w Brzegu wskazywał na to, że gospodarze będą w stanie po raz drugi w sezonie wygrać z Futsalem. Od początku przejęli oni inicjatywę, choć na jej udokumentowanie bramkami trzeba było chwilę zaczekać.
Kiedy jednak zawodnicy z Brzegu już rozpoczęli strzelanie, to od razu na ostro. W 11. minucie, czyli w ciągu niespełna 60 sekund, zdobyli oni bowiem aż dwa gole. Wynik otworzył Jakub Rabanda, a po chwili prowadzenie miejscowych powiększył Mateusz Suchodolski.
Goście odpowiedzieli golem kontaktowym w 17. minucie, ale gdy chwilę po przerwie (22. minuta) na 3:1 trafił Patryk Dykus, niewiele wskazywało na późniejsze problemy Stanley’a.
Lecz dwa ostatnie słowa w tym starciu należały do przyjezdnych, którym punkt zapewnił dublet Mateusza Waryłkiewicza.
ASG Stanley Futsal Team Brzeg – Futsal Nowiny 3:3 (2:1)
Bramki dla Stanley’a: Suchodolski, Rabanda, Makowski.
Stanley: Krzyśka, Yaremchuk – Rabanda, Kędra, Matejko, Opatowski, Ożóg, Suchodolski, Makowski, Antos, Kucharski.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?