1 liga futsalu. Dobra gra nie dała Gredarowi Brzeg zwycięstwa

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Po dobrym meczu Gredar zremisował z Remedium.
Po dobrym meczu Gredar zremisował z Remedium. Oliwer Kubus
Zespół z Brzegu zremisował z Remedium Pyskowice 1-1

W ostatnim tegorocznym meczu we własnej hali brzeżanie mogli pokusić się o pierwszą wygraną w sezonie. Z przeciwnikiem z górnej połówki tabeli zagrali odważnie i konsekwentnie.

- Przyzwyczailiśmy kibiców do dużej liczby bramek - mówił bramkarz Gredaru Marcin Raczkowski. - Tym razem padły dwie i cieszy, że straciliśmy tylko jedną. Obrona była w poprzednich meczach naszym mankamentem, dlatego to jej poświęcaliśmy na treningach najwięcej uwagi. Pierwsze efekty już są.

Raczkowski należał do wyróżniających się graczy i w końcówce efektownymi interwencjami zapobiegł porażce swojej drużyny. Gospodarze też mieli szansę to spotkanie wygrać. Od 18. min prowadzili po strzale Mateusza Fabiszewskiego, ale 10 min później, już po zmianie stron, goście wyrównali.

Publiczność oglądała ciekawe, otwarte widowisko, ponieważ oba zespoły nie zadowoliły się remisem i dążyły do zdobycia zwycięskiego gola. Ze strony Gredaru najbliżej szczęścia był Paweł Boczarski, który zmarnował dwie świetne sytuacje. Wykorzystując choćby jedną z nich, mógł ukoronować swój bardzo dobry występ.

Ekipa z Brzegu pozostaje zatem bez zwycięstwa, ale w jej grze zauważalny jest spory progres.

- Żal straconych punktów - komentował Raczkowski. - Myślę jednak, że wracamy na właściwe tory. Nawet ostatni, przegrany mecz z Gwiazdą Ruda Śląska nie był najgorszy. Widać, że się rozwijamy. Mamy kilku młodych, ciekawych chłopaków, a do nich, po sezonie na boiskach trawiastych, dołączają ci bardziej doświadczeni, dzięki czemu wreszcie możemy trenować schematy, które dotąd ćwiczyliśmy w niepełnym składzie.

Gredar Brzeg - Remedium Pyskowice 1-1 (0-1)
1-0 Fabiszewski - 18., 1-1 Miozga - 28.

Gredar: Raczkowski - Dykus, Grochowski, Boczarski, Zajączkowski - Jaworski, Raczyński, Ożóg, Fabiszewski, Schwarz, Kędra, Krawców. Trener Mariusz Świtoń.
Remedium: Lubczyński, Miozga, Misiak, Brysz, Górny - Gawron, Rymaszewski, Dubiel, Węgrzyn, Sowiak, Rybitwa. Trener Rafał Barszcz.
Sędziowali: Tomasz Biel (Wałbrzych) i Mariusz Domżalski (Olsztyn). Widzów 250.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska