Wyjazdowe zwycięstwo 3-2 nad Buskowianką Busko Zdrój pozwoliło Berlandowi Komprachcice przerwać passę czterech kolejnych niepowodzeń. Losy tego boju układały się dla naszej ekipy różnie.
Zaczęło się wyśmienicie, ponieważ po pięciu minutach, dzięki trafieniom Stefana Karnatowskiego oraz Patryka Kiliana prowadziła już 2-0. Taki wynik utrzymał się też do przerwy.
W drugiej odsłonie jako pierwsi do głosu doszli jednak gospodarze. Najlepszy fragment gry zanotowali pomiędzy 27. a 28. minutą. Wtedy byli na tyle skuteczni, że doprowadzili do remisu 2-2.
Mimo takiego obrotu spraw, futsaliści z Komprachcic nie zwiesili głów i raz jeszcze pokazali wielki charakter. Decydującą akcję wyprowadzili w 37. minucie. Skutecznie wykończył ją Ukrainiec Igor Babanskykh.
Buskowianka Busko Zdrój - Berland Komprachcice 2-3 (0-2)
Bramki dla Berlandu: Karnatowski, Kilian, Babanskykh.
Berland: Korzonek (Burduja) - Sapa, Małek, Krawców, Kilian, Riemann, Przywara, Karnatowski, Bienias, Babanskykh.
„Zimny prysznic” dostali natomiast w Lublinie zawodnicy Gredaru Brzeg, który po siedmiu seriach gier był liderem grupy południowej 1 ligi. Podopieczni trenera Jarosława Patałucha nie zdobyli w spotkaniu z AZS-em UMCS-em ani jednego gola, dając sobie wbić cztery.
Co więcej, ich katem okazał się tak naprawdę jeden zawodnik - Mateusz Szafrański. Dał się on brzeżanom we znaki do tego stopnia, że jego nazwisko było jedynym, jakie w tym spotkaniu widniało na liście strzelców.
AZS UMCS Lublin - Gredar Brzeg 4-0 (2-0)
Gredar: Nafalski (Goliński) - Matejko, K. Kucharski, Grochowski, Rojek, M. Kucharski, Ożóg, Fabijaniak, Boczarski, Mika, Makowski, Dykus.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?