Miejscowi po świetnym wejściu w mecz (9:0) prowadzili bowiem przez niemal pół godziny. Pod koniec trzeciej części ich wygrana stanęła jednak pod dużym znakiem zapytania.
Tym bardziej, że podopieczni Tomasza Michalaka zanotowali kapitalny fragment gry. W ostatnich 190 sekundach tej partii zdobyli 12 punktów z rzędu i wyszli na prowadzenie 64:61.
Ba! Po upływie identycznego okres prowadzili także w czwartej odsłonie, ale potem zupełnie stanęli i przez pięć minut nie zdobyli żadnego punktu co rywal już w zupełności wykorzystał notując serię 14 „oczek” z rzędu (70:82) i potem już w pełni kontrolował przebieg gry.
Na nic zdała się tym samym bardzo dobre postawa Wojciecha Pisarczyka, który zdobył 27 punktów i miał cztery celne rzuty zza linii 6,75 m. Zresztą prudniczanie tego dnia spisywali się bardzo przyzwoicie w tym elemencie i trafili tak 11 razy przy wyniku 39.3 procent. Co z tego jednak skoro w rzutach za dwa mieli ciut gorszą średnią!
Astoria Bydgoszcz - Pogoń Prudnik 89:78 (22:18, 22:17, 17:29, 28:14)
Pogoń: Pisarczyk 27 (4x3), Prostak 11 (3x3), Sroka 10 (1x3), Krawczyk 9 (2x3), Nowakowski 7, Mordzak 6 (1x3), Moczulski 4, Szpyrka 2, Stalicki 2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?