1 liga. Odra Opole zremisowała z Górnikiem Łęczna w meczu na szczycie

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Odra Opole - Górnik Łęczna 1-1.
Odra Opole - Górnik Łęczna 1-1. Łukasz Baliński
W spotkaniu dwóch czołowych ekip zaplecza elity Odra Opole zremisowała z Górnikiem Łęczna 1-1. Gola dla naszego zespołu zdobył Łukasz Winiarczyk.

Nie licząc jednej z akcji opolan gdy sędzia mógł pokusić się o podyktowanie dla nich rzutu karnego w inauguracyjne odsłonie zdecydowanie przeważali goście. Najpierw na uderzenie zza „szesnastki” zdecydował się Paweł Wojciechowski, lecz zrobił to za lekko i Kacper Rosa nie miał problemów z interwencją. Nasz golkiper kapitalnie wykazał się jednak w kolejnej sytuacji gdy interweniował tuż przy słupku gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Bartłomieja Kalinkowskiego głową uderzał Paweł Baranowski.

Niebawem z kolei Tomasz Tymosiak po indywidualnej akcji wszedł z prawej strony w pole karne i wycofał do jednego z kolegów, ale Rosa i z tym sobie poradził. Przy kolejnej okazji dla rywala był jednak bez szans. Do kąśliwego dośrodkowania z bocznej strefy Wojciechowskiego „szczupakiem” rzucił się Serhij Krykun i otworzył wynik.

Dzięki temu też team z Lubelszczyzny mógł się cofnąć i kontrolować wydarzenia. Opolanie z kolei w ofensywie grali bez pomysłu, aczkolwiek od czasu do czas szarpać próbował Arkadiusz Piech, jednak bez większego powodzenia. Jak choćby wtedy gdy uderzał... z zerowego kąta i to na wślizgu.

Początek drugiej połowy należał już do miejscowych. O ile jednak najpierw kapitalnej okazji nie wykorzystał Konrad Nowak pudłując fatalnie z pięciu metrów, o tyle już następną dobrą sytuację dla Odry na gola zamienił Łukasz Winiarczyk. Defensor niebiesko-czerwonych świetnie powalczył przy rzucie rożnym i posłał futbolówkę do siatki.

Podopieczni Dietmara Brehmera chcieli „pójść za ciosem”. Najpierw jednak strzał z dystansu Krzysztofa Janusa dość łatwo złapał Maciej Gostomski, a po chwili w pole karne wpadł Piech, jednak na pełnym biegu huknął mocno niecelnie. Potem gra na kwadrans się nieco uspokoiła, aż Miłosz Trojak spróbował przymierzyć z dystansu, ale zrobił to źle, aczkolwiek w konsekwencji tego wszystkiego piłka spadła pod nogi Nowaka, który stojąc na 10 metrze „oko w oko” z Gostomskim... uderzył prosto w niego.

Zaraz z kolei interwencją pod swoją bramką wykazał się Piech i to na tyle ofiarną, że musiał zaraz opuścić boisko z urazem. Później obie ekipy walczyły jeszcze o zwycięskiego gola jednak nie miały już żadnej ku temu konkretnej sytuacji. Koniec końców skończyło się remisem, który chyba nie krzywdzi żadnej ze stron.

Odra Opole - Górnik Łęczna 1-1 (0-1)
Bramki:
0-1 Krykun - 21., 1-1 Winiarczyk - 54.
Odra: Rosa - Tabiś, Kamiński, Żemło, Winiarczyk - Nowak, Trojak, Kort (70. Mikinic), Niziołek, Janus (90. Wróbel) - Piech (78. Sluga).
Górnik: Gostomski - Sasin, Baranowski, Midzierski, Leandro - Goliński (56. Struski), Tymosiak, Kalinkowski, Krykun - Wojciechowski (77. Cierpka), Śpiączka (73. Banaszak).
Żółte kartki: Niziołek, Żemło - Banaszak, Baranowski, Midzierski.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska