Od początku spotkania dominującą stroną byli gospodarze. Już w 11. minucie prowadzili oni 8-3 i następnie praktycznie do końca utrzymywali nad ASPR-em bezpieczną przewagę.
Nasza drużyna walczyła jednak do samego końca, dzięki czemu, na cztery minuty przed ostatnim gwizdkiem, niemal dopadła przeciwnika. Seryjne trafienia Pawła Swata oraz Macieja Ścigaja, że przegrywała wtedy już tylko 27-28. Decydujące akcje znów lepiej rozegrali jednak gracze KSSPR-u i to oni cieszyli się ze zdobycia trzech punktów.
Tym samym nasi szczypiorniści nie poprawili zajmowanej przed ostatnią serią gier 12. pozycji w tabeli.
KSSPR Końskie - ASPR Zawadzkie 31-28 (16-14)
KSSPR: Kucharski, Wnuk - M. Napierała, Woś, Jakubowski 1, Sękowski 3, Maleszak 3, Pilarski 1, Telka 2, Mastalerz 9, Słonicki 2, T. Napierała 3, Gasin 7. Trener Robert Napierała
ASPR: Skrzypczyk, Donosewicz - Przybysz 3, Kubillas 4, Ścigaj 3, Zagórowicz 3, Szulc 3, Wacławczyk, Krygowski 1, Ł. Całujek 5, S. Danysz, Swat 6, Kąpa. Trener Łukasz Morzyk.