Ostatni w 1-ligowej stawce Otmęt Krapkowice nie sprostał plasującej się na 3. miejscu Varsovii Warszawa. Jednak mimo tego, że przed meczem obie drużyny dzieliło w tabeli aż 40 punktów, przez większość pierwszej połowy krapkowiczanki postawiły faworyzowanym przeciwniczkom naprawdę trudne warunki.
Jak w większości spotkań z udziałem Otmętu, tak i tym razem przed przerwą jedną z wiodących ról odgrywała w nim rozgrywająca Agnieszka Blozik. Lecz tym razem, co nie zawsze miało miejsce, otrzymała ona naprawdę solidne wsparcie w ofensywie od swoich koleżanek. Bardzo udanie mecz rozpoczęły bowiem także Katarzyna Medwid i Sabina Orlik, dzięki czemu w 17. minucie lekko zaczęło pachnieć sensacją. Wtedy to gospodynie prowadziły bowiem 10:7.
Od tego momentu jednak do głosu stopniowo zaczęły dochodzić już warszawianki. Dzięki serii trzech trafień Agnieszki Gołąbek wydawało się, że pierwsza część gry może zakończyć się nawet remisem, ale szczypiornistki Varsovii w ostatnich sekundach gry przed przerwą powiększyły swoją zaliczkę do trzech goli.
W drugiej odsłonie to również przyjezdne były stroną dominującą. Miejscowe dzielnie trzymał się tylko do 40. minuty, kiedy to przegrywały jeszcze tylko 18:20. Potem zaczęła się ucieczka Varsovii, na którą już nie były w stanie kompletnie odpowiedzieć.
Fragmenty gry pomiędzy 40. a 50. minutą okazał się kluczowy dla losów całej rywalizacji, ponieważ zawodniczki z Krapkowic przegrały go 2:8. Tym samym fakt, że w końcówce o swoich możliwościach znów przypomniał duet Blozik - Gołąbek, już nie wpłynął znacząco na ostateczny rezultat.
Otmęt Krapkowice - Varsovia Warszawa 29:35 (14:17)
Otmęt: Mazurkiewicz, Pużańska - Blozik 8, Gołąbek 8, Łapszyńska 4, Medwid 4, Orlik 3, Grzejszczak 2, Kochanowska-Wistuba, Szwajkiewicz.
Świątek rozstaje się z trenerem!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?