Bardzo dobrze w pojedynek weszła Oliwia Michalak, której dwa ataki dały gospodyniom prowadzenie 3:1. Niebawem był co prawda remis po 5, ale już po udanych akcjach Darii Dąbrowskiej miejscowe znowu odskoczyły, tym razem na trzy „oczka”, po czym nawet powiększyły przewagę przy stanie 12:8.
Rywalki jednak nie poddawały się i powoli, ale sukcesywnie odrabiały straty, aż wyrównały, a następnie w końcówce partii po raz pierwszy tego dnia objęły prowadzenie (20:21). Następnie mieliśmy zażartą walkę, którą jednak lepiej wytrzymały tarnowianki triumfując do 23.
Taki obrót wydarzeń podziałał na podopieczne Patryka Fogla jak zimny prysznic gdyż w kolejnej odsłonie „odjechały” rywalkom momentalnie na 5:1.Gdy przez następne minuty utrzymywały bezpieczną przewagę, a nawet nieco ją zmodyfikowały na plus (11:6) wydawało się, że ta część gry będzie należeć do nich.
Niestety, wówczas zupełnie stanęły i niebawem przeciwniczki nie tylko doszły do głosy, co miało przełożenie na wydarzenia na boisku, jak i na wynik. Dość powiedzieć, iż na każdą skuteczną akcję opolanek ekipa Azotów odpowiadały średnio trzema udanymi i nic dziwnego, iż w pewnym momencie objęła ona zdecydowanie prowadzenie 16:21, a następnie już zupełnie nie niepokojona zwyciężyła przewagą siedmiu piłek.
W kolejnym secie przyjezdne po udanym początku kontrolowały grę, aż do stanu 7:10. Udany blok Dominiki Witowskiej obudził jej zespół, gdyż za chwilę Uni miało na koncie 12 punktów, a rywalki 11. Zaraz jednak role się odwróciły i spośród następnych kilku akcji przyjezdne wygrały pięć, podczas gdy nasze jedną.
Prawdziwy sygnał do ataku dały Nikola Abramajtys i Witowska, dzięki którym w znacznej mierze opolanki wyszły na prowadzenie 21:19. Zaraz potem jednak zaczął się festiwal błędów gospodyń i wydawało się, że jest już po wszystkim, gdyż tarnowianki miały trzy piłki meczowe.
Świetnie do gry weszła jednak rezerwowa Magdalena Woźniczka, której serwy i gra sprawiły rywalkom sporo problemów. Dzięki temu zaczęła się gra na przewagi, w niej asem popisała się Joanna Moczko, a seta zakończyła Abramajatys.
Czwarta odsłona to wyrównana walka „oko za oko, ząb za ząb” do stanu 8:10. Potem jeszcze świetnie dwa razy pod rząd zagrała Natalia Strózik (atak plus as), ale był to łabędzi śpiew jej zespołu, gdyż niebawem tarnowianki odskoczyły na pięć punktów i już nie dały sobie wydrzeć zwycięstwa.
Uniwersytet Opolski - Azoty PWSZ Tarnów 1:3 (-23, -18, 25, -19)
Uni: Cabajewska, Dąbrowska, Abramajtys, Michalak, Zackiewicz, Witowska, Kuziak (libero) - Elko (libero), Moczko, Maria Woźniczka, Strózik, Magdalena Woźniczka. Trener Patryk Fogel.
Azoty: Stachowicz, Głaz, Pytel, Podlasek, Bodzęta, Lewandowska, Filipowicz (libero) – Sobczak, Matyszczak, Szabo. Trener Michał Betleja.
Sędziowali: Radosław Kaczor i Marcin Bzodek (Wałbrzych). Widzów 350.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?