1 liga siatkarzy. Ciężki bój Mickiewicza Kluczbork, ale z happy endem

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Mickiewicz Kluczbork jest coraz bliżej awansu do fazy play off.
Mickiewicz Kluczbork jest coraz bliżej awansu do fazy play off. Łukasz Baliński
Ależ siatkarski bój w Kluczborku, gdzie ostatecznie Mickiewicz odprawił Krispol Września 3:2. O tym jak trudne to były zawody świadczyć może choćby fakt, że tylko w czwartej partii z pięciu, któraś z drużyn wygrała przewagą większą niż trzy punkty.

Już początek zapowiadał wielkie emocje. Co prawda raz na jakiś czas inicjatywę próbowali przejmować podopieczni Mariusza Łysiaka, jednak goście nie zamierzali odpuszczać. Aż wreszcie udany okres gry Dawida Bułkowskiego pozwoliły kluczborczanom wyjść na prowadzenie 18:15. Rywale jednak nie zmierzali odpuszczać i niebawem znowu mieliśmy remis. W końcówce jednak nasi siatkarze wytrzymali ciśnienie.

Za to od pierwszej piłki kolejnej partii popełniali zbyt dużo błędów co pozwoliło ekipie Mariana Kardasa „odskoczyć” na 10:6. Miejscowi próbowali podjąć rękawice, ale długo nie potrafili zniwelować strat. Aż wreszcie asie Przemysława Tomy mieli już rywala „na wyciągniecie ręki” (18:19). Tym razem to team z Wielkopolski zdołał odeprzeć ataki goniącej ekipy.

W odsłonie numer 3 tak jak i w pierwszej znowu żadnej z drużyn nie udawało się wypracować większego dystansu. Do tego czasem prym wiodła jedna z nich, czasem druga. Gdy jednak Krispol objął prowadzenie przy stanie 18:17 to można było pomyśleć, że już je utrzyma do końca. Nic bardziej mylnego, bo i nasi siatkarze mieli nawet piłkę setową. Nie wykorzystali jej, a podczas gry na przewagi więcej zimnej krwi zachowali goście.

To podziało na przedstawicieli Mickiewicza niczym „zimny prysznic” i to na tyle, że prowadzeni do boju przez Bułkowskiego zbudowali sobie naprawdę spory kapitał (10:3). Gdy jednak zatrzymali się to nie na długo i potem znowu mieliśmy coraz to większe budowanie różnicy w zdobyczy, w czym celował wspomniany przed chwilą przyjmujący. Gdy tablica wyników pokazywała 20:12 dla miejscowych stało się jasne, że żadna krzywda już im się nie stanie.

Zatem tie break. W nim długo ton grze nadawali wrześnianie (5:2, 8:6). Niebawem jednak nasi siatkarze zdołali doprowadzić do wyrównania, a potem zaczęła się mordercza walka punkt za punkt. Przyjezdni mieli nawet piłkę meczową, ale chłodną głowę zachował Łukasz Owczarz. Następnie zafunkcjonował blok gospodarzy, po czym rywale sami podali im rękę atakując w aut i było po wszystkim.

Mickiewicz Kluczbork - Krispol Września 3:2 (25:22, 22:25, 25:27, 25:17, 18:16)
Mickiewicz:
Sternik, Bułkowski, Frankowski, Owczarz, Toma, Lewandowski, Jaskuła (libero) oraz Łysiak (libero), Kulik, Szablewski, Mucha, Durski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska