Na początku sezonu podopieczni Mariusza Łysiaka zadziwiali swoją grą poza swoją halą. Zresztą do tej pory mają lepszy bilans w obcych obiektach aniżeli u siebie (bilans 4-2 do 2-4). Nie jest już jednak tak dobrze jak było.
Po zwycięstwach w czterech pierwszych meczach na wyjeździe przyszła porażka po tie breaku w Lublinie, a teraz skończyło się bez jakiejkolwiek zdobyczy. Do tego kluczborczanie przegrali cztery swoje ostatnie spotkania w ogóle i z pozycji wicelidera, spadli na szóstą lokatę, a w dodatku mają mecz więcej niż reszta rywali.
We Wrześni goście jednak nieźle zaczęli i mało brakowało, a wygraliby inauguracyjnego seta. Początek należał do nich i mimo, że potem rywale wyrównali to i tak znowu odzyskali prowadzenie, szczególnie dzięki dobrej postawie w ataku Dawida Bułkowskiego.
W pewnym momencie jednak nasi siatkarze się zacięli i było już nawet 21:18 dla miejscowych. Po asie serwisowym Rafała Pawlaka gracze Mickiewicza doprowadzili do remisu. W decydujących akcjach jednak więcej zimnej krwi zachowali przeciwnicy i ostatecznie triumfowali po walce na przewagi.
Pierwsze akcje drugiej partii to bój z prawdziwego zdarzenia. Znowu jednak kluczborczanie nagle stanęli, a u rywali popis w polu zagrywki dał Filip Frankowski. To spowodowało, że Krispol odskoczył na pięć „oczek”. Co prawda Łukasz Owczarz na spółkę z Bułkowskim próbowali jeszcze poderwać do walki swój team, ale to było za mało, a gospodarze kontrolowali to co działo się na parkiecie zwyciężając do 18.
Trzecia odsłona długo była podobna do drugiej. Najpierw walka „oko za oko”, aż wreszcie miejscowi zbudowali sobie przewagę. U kluczborczan poddawać nie zamierzał się jednak Bułkowski, który swoim zagrywkami obudził nasz zespół. Mickiewicz wrócił do gry i wynik długo był na styku remisu. Aż do stanu po 21. Od tego czasu punkty zdobywali już tylko rywale…
Krispol Września - Mickiewicz Kluczbork 3:0 (26:24, 25:18, 25:21)
Mickiewicz: Woroniecki, Bułkowski Lewandowski, Owczarz, Pasiński, Loszakow, Wasilewski (libero) oraz Szablewski, Mucha, Kowalonek, Pawlak, Jaskuła (libero).
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?