1 liga siatkarzy. Mickiewicz Kluczbork znowu bez zwycięstwa

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Podopieczni Mariusza Łysiaka tym razem przegrali dość niespodziewanie.
Podopieczni Mariusza Łysiaka tym razem przegrali dość niespodziewanie. Oliwer Kubus
Dość niespodziewanie bez choćby punktu zostali siatkarze Mickiewicza Kluczbork po "domowym" starciu z AZS-em AGH Kraków. Ostatecznie przegrali bowiem 1:3.

Po tym jak okazało się, że terminarz na początku sezonu nie jest zbyt łatwy dla naszego zespołu wydawało się, że starcie z "akademikami" może być największą szansą na pierwsze zwycięstwo Mickiewicza w historycznym, bo debiutanckim sezonie w 1 lidze.

Tym bardziej, że po trzech kolejkach podopieczni bardzo dobrze znanego na Opolszczyźnie Andrzeja Kubackiego byli w tabeli na ostatnim miejscu. Co prawda mieli rozegrane tylko dwa mecze, ale w żadnym z nich nie tylko nie zdobyli punktu, ale i nawet seta!

Do tego starcie w Kluczborku zaczęło się od dość pewnego triumfu miejscowych 25:21, potem z kolei krakowianie zwyciężyli, ale tylko minimalną przewagą dwóch piłek.

Sygnałem ostrzegawczym była za to trzecia partia, w której goście nie dali większych szans podopiecznym Mariusza Łysiaka. Niestety, zimny prysznic w postaci przegranej do 18, nie podziałał na tych ostatnich odpowiednio.

Co prawda w secie nr 4 podjęli walkę i w końcówce blisko było gry na przewagi, jednak ostatecznie przegrali trzema "oczkami" różnicy, a ostatecznie w całym meczu 1:3.

- Ciężko powiedzieć co zawiodło, chyba wszystko po trochu, daliśmy też rywalom szansę na złapanie oddechu, a oni to wykorzystali - nie krył przyjmujący kluczborczan Mateusz Szyporta.

Mickiewicz Kluczbork - AZS AGH Kraków 1:3 (25:21, 23:25, 18:25, 22:25)
Mickiewicz:
Brożyniak, Pasiński, Jedliński, Frąc, Kowalonek, Mucha, Stysiał (libero) oraz Sachnik (libero), Napiórkowski, Gontarewicz, Miarka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska