To był niezwykle ważny mecz w rywalizacji o miejsce w play offach. Zagra w nich osiem najlepszych drużyn rundy zasadniczej, a do rozegrania pozostała jeszcze tylko jedna kolejka. Przed starciem w Krakowie zajmujący 8. lokatę nysanie tracili do siódmej AGH tylko jeden punkt. W bezpośrednim starciu przegrali 0:3, co zagwarantowało gospodarzom 7. miejsce. Z kolei Stal może „wypaść” poza ósemkę. Dziewiąty w tabeli KPS Siedlce traci do niej 2 oczka, a w sobotę (12.03) podejmuje Krispol Września. Natomiast w ostatniej kolejce Stal podejmie lidera rozgrywek - GKS Katowice.
W Krakowie Stal zagrała bez kontuzjowanego Dawida Bułkowskiego. Mimo osłabienia nasza drużyna była bliska zwycięstwa w I partii, w której prowadziła już różnicą 5 punktów (7:12 i 11:16).
Niestety, po raz kolejny w tym sezonie, nastąpił przestój w jej grze. Brak skuteczności pierwszej akcji sprawił, że gospodarze zaczęli odrabiać straty. Stal nie wykorzystała piłki setowej, gospodarze doprowadzili do remisu 24:24 i wygrali walkę na przewagi.
Taki obrót wydarzeń zupełnie podciął skrzydła nysanom, którzy w dwóch kolejnych partiach już nie potrafili nawiązać wyrównanej walki. Prowadzeni przez doskonale znanego na Opolszczyźnie Andrzeja Kubackiego krakowianie seriami zdobywali punkty i łatwo uzyskiwali prowadzenie. W II partii wygrywali 8:4, 12:7, 16:8 i 22:12. W ostatniej odsłonie od stanu 8:7 zdobyli 4 punkty z rzędu, potem wygrywali 22:15 i spokojnie utrzymali przewagę do końca meczu.
AGH Kraków – Stal Nysa 3:0 (25, 15, 18)
Stal: Biernat, Maziarz, Lubaczewski, Goss, Nożewski, Łuka, Dzikowicz (libero) - Napiórkowski, Kusaj, Macyra. Trener Janusz Bułkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?