Pierwsze spotkanie tych drużyn w obecnym sezonie, mające miejsce w październiku, zakończyło się bowiem pewną wygraną nysan 3:0. Nie było to wówczas wynik, który mógł szczególnie dziwić.
Stal bowiem od początku rozgrywek uznawana jest za jednego z głównych faworytów zmagań na zapleczu PlusLigi i otwarcie celuje w wywalczenie awansu na najwyższy poziom w Polsce.
Z kolei Mickiewicz to beniaminek na 1-ligowym froncie, który długo „płacił frycowe” i poznawał realia panujące na tym szczeblu. Porażka kluczborczan ze Stalą nastąpiła w środku ich fatalnej passy, jaką notowali przez pierwszych 10 kolejek w sezonie. Nie zanotowali bowiem wówczas choćby jednego zwycięstwa.
- Po raz kolejny już powtarza się sytuacja, że do pewnego momentu gramy jak równy z równym, a potem w naszej grze nagle coś totalnie się zacina - mówił po meczu ze Stalą Konrad Mucha, środkowy Mickiewicza, którego jednym z rywali w derbowym meczu był ... brat Jarosław, również występujący na pozycji środkowego.
Być może i tym razem stanie się tak, że obaj będą rywalizować ze sobą na boisku. Nie jest to jednak takie pewne, ponieważ o ile Konrad od początku sezonu ma niemal „żelazne” miejsce w szóstce zespołu z Kluczborka, o tyle Jarosław zazwyczaj pełni w Stali rolę rezerwowego.
Tak czy inaczej, to jednak tylko może być dodatkowy smaczek drugiej derbowej konfrontacji w sezonie 2018/19. Nadzieję na to, że może być ona zupełnie inna niż ta październikowa, daje przede wszystkim znaczny progres, jaki w ostatnich tygodniach poczynili siatkarze naszego beniaminka.
Począwszy od 11. kolejki, w której to Mickiewicz pokonał 3:1 MCKiS Jaworzno, w takim samym stosunku wygrał on jeszcze trzy inne spotkania. Dzięki temu wydostał się z dna tabeli i znacząco przybliżył do zespołów otwierających dolną połowę tabeli. Aktualnie do zajmującego 8. miejsce KPS-u Siedlce traci już tylko cztery „oczka”.
- Zrobiliśmy mały krok do przodu, jeśli chodzi o wyniki, ale ostatnie zwycięstwa przede wszystkim znacząco wzmocniły nas mentalnie - wyjaśniał Mariusz Łysiak, szkoleniowiec i prezes Mickiewicza. - Bardzo pomogło nam m.in. przyjście Kacpra Popika, który wzmocnił rywalizację na rozegraniu. Dzięki swojemu doświadczeniu z występów w PlusLidze szybko stał się bardzo ważną postacią i w naszym zespole.
Wzrost formy kluczborczan nie oznacza jednak zarazem, że zmieni się faworyt czwartkowej konfrontacji. Bez dwóch zdań nadal będzie nim Stal, przystępująca do derbowego starcia z pozycji wicelidera. Trzeba jednak zauważyć, że na wyjazdach zdarzały jej się potknięcia częściej niż w meczach u siebie. Na terenie rywala nysanie polegli bowiem trzy razy, podczas gdy przed własną publicznością tylko raz.
- Widać, że gra naszego zespołu nabiera rumieńców - zaznaczał jednak na półmetku fazy zasadniczej Jacek Jaczenia, prezes Stali. - Zresztą bardzo ufam naszemu sztabowi szkoleniowemu. Nasz drugi trener, i zarazem specjalista od przygotowania fizycznego, Wojciech Janas rok temu tak przygotował bowiem Skrę Bełchatów, że ta również dość wolno się rozpędzała, a na końcu sięgnęła po mistrzostwo Polski.
Mecz będzie transmitowany w Polsacie Sport.
Terminarz 18. kolejki
Mickiewicz Kluczbork - Stal Nysa (10.01, godz. 18.30), Gwardia Wrocław - AZS Częstochowa, Lechia Tomaszów Mazowiecki - BBTS Bielsko-Biała, Buskowianka Kielce - Krispol Września, MCKiS Jaworzno - AGH Kraków, Olimpia Sulęcin - Ślepsk Suwałki, KPS Siedlce - Norwid Częstochowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?