1 liga siatkówki. Krispol Września - Stal Nysa 3:0 i 0:3. Nasza drużyna przeszła drogę z piekła do nieba

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Po drugim meczu we Wrześni zawodnicy Stali Nysa mieli powody do radości.
Po drugim meczu we Wrześni zawodnicy Stali Nysa mieli powody do radości. stalnysa.pl/Zofia Cholewa
W pierwszej rundzie play-off Stal Nysa po sromotnej porażce w sobotę, w niedzielę odrodziła się i zrewanżowała Krispolowi. Teraz czekają nas dwa mecze w Nysie.

Gdy w pierwszym secie niedzielnego meczu we Wrześni gospodarze prowadzili 21:16, tylko niepoprawni optymiści mogli liczyć, że Stal jest w stanie jeszcze się podnieść.

Tym bardziej, że na parkiecie realizował się scenariusz z sobotniego pojedynku. W pierwszym meczu pierwszej rundy play-off nysanom nie wychodziło praktycznie nic, a Krispol dominował od początku do końca.

Rywale naszej drużyny przede wszystkim znacznie lepiej serwowali, a stalowcy swoją zagrywką nie robili przeciwnikom większej krzywdy. W efekcie wyrównana walka w sobotę toczyła się tylko w początkowych fazach każdej z partii, a później górą byli już gospodarze. Kiedy w trzecim secie było już 16:8, trener Piotr Łuka rotował składem, a nyscy siatkarze czekali już na koniec meczu.

Wczoraj jeszcze raz potwierdziło się jednak, że w siatkówce wszystko jest możliwe. Przy stanie 21:16 dla Krispolu w pierwszej partii nysanie nagle poderwali się, w czym pomogły im dobre serwisy Arkadiusza Olczyka. Za chwilę było 22:22, a potem rozpoczęła się gra na przewagi.

Przy stanie 25:26 Nikodem Wolański obronił atak, a Dawid Bułkowski splasował piłkę i ta, zahaczona o blok, spadła na parkiet.

W ten sposób stalowcy odwrócili losy pojedynku, bo z gospodarzy kompletnie zeszło powietrze. Najlepiej było to widać w trzecim secie, gdy w końcówce Krispol stracił prowadzenie i już bez wiary dał się ograć nysanom, w których szeregach świetnie prezentował się m.in. Mateusz Piotrowski.

W meczach jest remis 1:1, więc w kolejny weekend kibiców w Nysie czekają dwa pojedynki: w sobotę i niedzielę.

sobota
Krispol Września - Stal Nysa 3:0 (25:18, 25:21, 25:18)
Krispol: Antosik, Dobosz, Maćkowiak, Napiórkowski, Jasiński, Kaźmierczak, Wroniecki (libero) - Pachocki, Narowski, Troczyński. Trener Marian Kardas.
Stal: Wolański, Lubaczewski, Nożewski, Piotrowski, Makowski, Szymeczko, Bonisławski (libero) - Bułkowski, Owczarz, Woroniecki, Olczyk, Ochrymczuk (libero). Trener Piotr Łuka.

niedziela
Krispol Września - Stal Nysa 0:3 (25:27, 17:25 22:25)
Krispol: Antosik, Dobosz, Maćkowiak, Napiórkowski, Jasiński, Kaźmierczak, Wroniecki (libero) - Pachocki, Narowski, Troczyński. Trener Marian Kardas.
Stal: Wolański, Lubaczewski, Nożewski, Piotrowski, Makowski, Olczyk, Bonisławski (libero) - Bułkowski, Szymeczko. Trener Piotr Łuka.

Wyniki 1/4 play-off (do trzech zwycięstw):
Krispol Września - Stal Nysa 3:0 i 0:3
Ślepsk Suwałki - AGH Kraków 0:3 i 3:0
Lechia Tomaszów Mazowiecki - Norwid Częstochowa 3:1 i 3:2
AZS Częstochowa - TSV Sanok 3:0 i 3:1

Sport w Opolu na Sportowy24 (NTO)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska