Lekkie emocje były jedynie w trzeciej odsłonie. Choć nysanie prowadzili w nim już 15:11, na chwilę uciekła im koncentracja i nagle zrobiło się 19:19. W końcówce jednak podopieczni trenera Krzysztofa Stelmacha dobitnie pokazali rywalom, że ani myślą o przedłużaniu spotkania.
O pierwszych dwóch partiach nie ma natomiast za bardzo się co rozpisywać, ponieważ były one do siebie bardzo podobne, pod względem absolutnej dominacji Stali.
W jej szeregach najmocniej błyszczał tym razem przyjmujący Łukasz Łapszyński, wybrany najlepszym zawodnikiem meczu. Zakończył on go z dorobkiem 11 punktów i znakomitą, 71-procentową skutecznością w ataku.
Stal Nysa - KPS Siedlce 3:0 (25:14, 25:16, 25:21)
Stal: Szczurek, Bućko, Zajder, Krzysiek, Łapszyński, M’Baye, Dembiec (libero) oraz Długosz, Mucha, Schamlewski.