1 liga siatkówki. Stal Nysa nie pozostawiła KPS-owi Siedlce żadnych złudzeń

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Trener Krzysztof Stelmach ma uzasadnione powody do tego, by być zadowolonym z postawy swoich podopiecznych.
Trener Krzysztof Stelmach ma uzasadnione powody do tego, by być zadowolonym z postawy swoich podopiecznych. Oliwer Kubus
Zgodnie z planem, z roli faworyta świetnie wywiązała się prowadząca w tabeli Krispol 1 Ligi Stal Nysa. Przed własną publicznością nie pozostawiła ona żadnych złudzeń ostatniemu w stawce KPS-owi Siedlce, triumfując w trzech szybkich setach.

Lekkie emocje były jedynie w trzeciej odsłonie. Choć nysanie prowadzili w nim już 15:11, na chwilę uciekła im koncentracja i nagle zrobiło się 19:19. W końcówce jednak podopieczni trenera Krzysztofa Stelmacha dobitnie pokazali rywalom, że ani myślą o przedłużaniu spotkania.

O pierwszych dwóch partiach nie ma natomiast za bardzo się co rozpisywać, ponieważ były one do siebie bardzo podobne, pod względem absolutnej dominacji Stali.

W jej szeregach najmocniej błyszczał tym razem przyjmujący Łukasz Łapszyński, wybrany najlepszym zawodnikiem meczu. Zakończył on go z dorobkiem 11 punktów i znakomitą, 71-procentową skutecznością w ataku.

Stal Nysa - KPS Siedlce 3:0 (25:14, 25:16, 25:21)
Stal: Szczurek, Bućko, Zajder, Krzysiek, Łapszyński, M’Baye, Dembiec (libero) oraz Długosz, Mucha, Schamlewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska