Dziś w Wydziale Karnym Odwoławczym Sądu Okręgowego w Opolu odbyła się rozprawa apelacyjna 62-letniego Piotra S.
W sądzie pierwszej instancji został skazany na karę 10 miesięcy więzienia za znęcanie się nad rodziną i zabicie psa.
- Wyrok bezwzględnego więzienia jest karą zbyt surową - argumentował mecenas Marcin Konofalski, obrońca oskarżonego. - Mój klient nie był wcześniej karany, wyraził skruchę, przeprosił wszystkich. Poza tym czynów tych dokonał pod wpływem alkoholu. Dopiero postępowanie przed sądem uzmysłowiło mu co robił.
Obrona wnosiła o zawieszenie kary na dwa lata. Prokuratura natomiast chciała utrzymania poprzedniego wyroku. Sąd kary nie zawiesił.
- Oskarżony w sposób brutalny zabił psa, który w naszym kręgu kulturowym uważany jest za najlepszego przyjaciela człowieka - argumentował sędzia Artur Grabowski. - Poza tym był bardzo uciążliwy dla najbliższych, znęcał się nad nimi. Zawieszenie kary nie wchodzi w grę.
Sprawę do prokuratury zgłosiła rodzina Piotra S. Bliscy poskarżyli się, że mężczyzna nadużywa alkoholu, znęca się nad nimi, grozi śmiercią. Natomiast we wrześniu poderżnął psu gardło.
- Pies był chory i chciałem skrócić mu cierpienia - bronił się Piotr S. Za zabicie psa Sąd Rejonowy w Opolu na początku roku skazał go na cztery miesiące więzienia i 500 zł nawiązki na Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami.
Sąd uznał też Piotra S. winnego znęcania się nad rodziną i wymierzył mu łączną karę 10 miesięcy więzienia.
O warunkowe przedterminowe zwolnienie Piotr S. może starać się za 10 dni. Sąd zaliczył mu bowiem na poczet kary tymczasowy areszt.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?