10 tysięcy Opolan może płacić mniej za prąd

fot. Daniel Polak
Józefa Polak z Kędzierzyna-Koźla: - Przy skromnej emeryturze każdy grosz się liczy.
Józefa Polak z Kędzierzyna-Koźla: - Przy skromnej emeryturze każdy grosz się liczy. fot. Daniel Polak
Rząd chce przyznać 30-procentowe ulgi na zakup energii elektrycznej.

- Energia elektryczna już jest strasznie droga. Miesięcznie płacę za nią 100 złotych, a mam niewiele ponad tysiąc zł na utrzymanie całego mieszkania i wyżywienie - przyznaje Piotr Michalak z Kędzierzyna-Koźla.

Co gorsza, opłaty za prąd wciąż mają iść w górę. Dlatego MinisterstwoGospodarki chce wziąć pod opiekę najuboższych.

Pomysł wygląda tak: najbiedniejsi mieszkańcy dostaną 30-procentowe ulgi na zakup energii. Uprawnieni do zniżki będą podopieczni ośrodków pomocy społecznej. Ośrodki pomocy mają wysłać listy takich ludzi do firm dostarczających energię. Na Opolszczyźnie szansę otrzymania ulgi może mieć nawet 10 tysięcy osób.

Ale jest kilka warunków. Mieszkańcy, którzy dostaną prawo do zniżki, nie będą mogli zużywać prądu do woli. Osoby samotne dostaną limit 1000 kilowatogodzin do wykorzystania na rok, rodziny czteroosobowe - 1250 kWh. Po ich przekroczeniu ulga nie będzie już przysługiwała.
Kolejnym warunkiem jej otrzymania będzie terminowe płacenie rachunków. Kto będzie się spóźniał z opłatami, straci prawo do ulgi.

Firmy, które będą wystawiały niższe rachunki, odliczą sobie poniesione koszty od podatku VAT, który oddają do Skarbu Państwa.

Największych podwyżek możemy się spodziewać po tzw. uwolnieniu cen prądu. Dziś stawki proponowane przez dystrybutorów muszą być zatwierdzane przez państwo. Uwolnienie cen może nastąpić w 2011 roku. Wówczas każdy dostawca będzie mógł ustalać cenę prądu, nie tłumacząc się nikomu.

Pomysł pomocy najbiedniejszym nie podoba się jednak firmom zajmującym się dystrybucją prądu.

- Cennik powinien być jeden dla wszystkich. To ośrodki pomocy społecznej powinny się zajmować pomocą ludziom ubogim i dbać o to, aby mieli oni za co płacić rachunki. My nie powinniśmy mieć z tym nic wspólnego - mówi Janusz Bil z firmy Vatenfall Poland, jednego z największych dostawców w kraju.

Ministerstwo Gospodarki przekazało teraz swój pomysł do konsultacji innym resortom. - Dyskusję na temat ewentualnych uwag i ostatecznych uzgodnień na ten temat planujemy zakończyć do 5 października - wyjaśnia Iwona Dżygała z Ministerstwa Gospodarki. W resorcie nikt nie był nam jednak w stanie powiedzieć, kiedy dokładnie nowe przepisy mogłyby wejść w życie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska