Na prowadzeniu przez dłuższy czas utrzymywał się Holender Mark Tuitert, który uzyskał 1.09,29. Z czasem tym nie uporali się Polacy. Były zawodnik AZS-u Opole Zbigniew Bródka pojechał 1.09,66 minuty i w tym momencie był trzeci. Z podium zepchnął do Norweg jadący w parze z Niedźwiedzkim, a nasz łyżwiarz z nim nie powalczył. Osiągnął wynik 1.09,76 minuty, co dało mu 5. lokatę.
Ale najlepsi (Bródka w PŚ na 1000 m jest 27., a Niedźwiedzki - 14, ale startowali sporadycznie, bo koncentrują się na 1500 m) jeszcze nie startowali. Poza tym dla Polaków start był niejako przetarciem przed sobotnim wyścigiem na 1500 m i w drużynie. Na nich nasi panczeniści mają się włączyć do walki o medale.
Jadący za Polakami Niemiec Samuel Schwarz objął za chwilę prowadzenie, ale doskonale pojechał Groothuis (1.08,39). Nie wyprzedzili go szósty w PŚ Kanadyjczyk Denny Morrison (zajął drugie miejsce z czasem gorszym o zaledwie 0,04 sek) oraz wicelider PŚ Holender Michel Mulder (trzeci czas, gorszy o 0,35 sek).
Przyszła jednak pora na start najlepszych i zanosiło się na wymianę całego podium. Tak się jednak nie stało. Holender Koen Verweij uzyskał szósty czas, Denis Kuzin - siódmy, najbardziej utytułowany, dwukrotny mistrz olimpijski i lider PŚ Amerykanin Shani Davis - dopiero ósmy, a jego rodak Brian Hansen - dziewiąty.
Złoto dla Groothuisa, srebro dla Morrisona, brąz dla Muldera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?