10-lecie beatyfikacji Marii Luizy Merkert. Uroczystości w Nysie

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
10. rocznica beatyfikacji Marii Luizy Merkert w Nysie.
10. rocznica beatyfikacji Marii Luizy Merkert w Nysie. Krzysztof Ogiolda
W uroczystościach uczestniczyło ok. 300 elżbietanek z całego świata. Przewodniczył kard. Zenon Grocholewski.

Dziesięć lat temu – 30 września 2007 roku - w tej samej bazylice św. Jakuba i św. Agnieszki założycielkę Zgromadzenia Sióstr Świętej Elżbiety nysankę, Marię Luizę Merkert wyniósł na ołtarze reprezentujący papieża kard. Jose Saraiva Martins.

175 lat temu matka Maria wraz z trzema innymi dziewczynami z Nysy dała początek nowemu zgromadzeniu. Nysanki zobowiązały się do pielęgnowania chorych, ubogich i sierot w domach bez względu na narodowość, wyznanie i płeć. Na tamte czasy była to rewolucja.

Kardynał Grocholewski, były wieloletni przewodniczący watykańskiej Kongregacji Wychowania Katolickiego w kazaniu podkreślił, że charytatywne zaangażowanie Marii Luizy Merkert i sióstr elżbietanek nie byłoby możliwe bez pokory.

- Pokora to jest cnota podstawowa, o której mało się mówi – zauważył. – Myli się ją z brakiem odwagi i niedołęstwem. A ona jest twórcza i niezbędna do budowania dobra w świecie. Zgromadzenie elżbietanek powstało z pobudek do pomocy. Skromnego, pokornego służenia chorym i bezdomnym. Tutaj w Nysie. Matka Maria była ujmująco pokorna. Ze spokojem przyjmowała awersję innych. Podejmowała się najbardziej uciążliwych prac. Nie wynosiła się ponad innych. Nie lubiła pochwał, była wdzięczna Bogu i ludziom i gotowa przeprosić innych.

W uroczystościach podwójnej rocznicy uczestniczyli nysanie.

- Jestem pewna, że Matka Maria jest opiekunką i dobrym duchem Nysy – mówi Jadwiga Rosińska. – A siostry kontynuują jej dzieło. Pracuję w „Carolinum”, gdzie użyczamy siostrom miejsca, kiedy organizują wigilię dla ubogich oraz śniadanie wielkanocne.

Krzysztof Bidziński należy w Nysie do grupy młodzieży elżbietańskiej. – Matka Maria jest dla mnie przykładem. Przypomina jak żyć, żeby życia nie zmarnować. Ona przypomina, że biednych zawsze mamy u siebie i oni zawsze czekają na pomoc, choć czasem świat stara się ich nie widzieć.

Nyską bazylikę wypełniło ponad 300 elżbietanek z różnych krajów.

- Nasze zgromadzenie liczy 10 prowincji w Polsce. Na całym świecie 1220 sióstr prowadzi pracę apostolską i charytatywną w 180 placówkach, w 18 krajach – mówi siostra Margarita Cebula, która przygotowała proces beatyfikacyjny matki Marii i reprezentowała w jego trakcie elżbietanki. – Jesteśmy w Brazylii i w Boliwii, w Autonomii Palestyńskiej, Norwegii i w rosyjskim Nowosybirsku. Mamy też powołania w Wietnamie. Nowicjuszki z tego kraju są tu z nami.

Uroczystości rocznicowe trwały w Nysie już od środy. Konferencję o powołaniu elżbietanek wygłaszali m.in. biskupi Jan Kopiec i Andrzej Czaja. Ordynariusz opolski poświęcił ołtarz ku czci błogosławionej w kościele św. Piotra i Pawła. Wczoraj odbyła się promocja pierwszej powieści o matce Marii i założonemu przez nią zgromadzeniu.

Opolskie info 28.09.2017

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska