11. kolejka II ligi. MKS Kluczbork i Ruch Zdzieszowice grają u siebie

Archiwum
Trener MKS-u Kluczbork Andrzej Konwiński nie może liczyć na sześciu zawodników z niezbyt szerokiej i tak kadry zespołu.
Trener MKS-u Kluczbork Andrzej Konwiński nie może liczyć na sześciu zawodników z niezbyt szerokiej i tak kadry zespołu. Archiwum
MKS Kluczbork podejmuje Rozwój Katowice, a Ruch Zdzieszowice gra z KS Polkowice.

Szkoleniowiec MKS-u Kluczbork Andrzej Konwiński ma spory ból głowy. Nie może bowiem liczyć na sześciu zawodników z niezbyt szerokiej i tak kadry zespołu.

- Może wielkiego problemu jeśli chodzi o podstawową jedenastkę nie ma, bo patrząc na jej zestawienie z ostatniego meczu, to zabraknie tylko pauzującego za kartki Rafała Niziołka - tłumaczy trener Konwiński. - Gorzej, że ławka rezerwowych będzie znacznie osłabiona.

Michał Sudoł i Igor Jurga pauzują za czerwone kartki otrzymane w rezerwowej drużynie w IV lidze, bramkarz Grzegorz Wnuk pojechał na zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 18, Damian Kaczmarek jest chory, a Piotr Burski nadal leczy kontuzję.

- Na szczęście tak osłabieni będziemy tylko na meczu z Rozwojem - zaznacza trener Konwiński. - Mam nadzieję, że w czasie meczu z katowiczanami nie wypadną nam inni zawodnicy. Jeśli tak będzie, to na następne wyjazdowe spotkanie z Lechem Rypin kadrę będę miał pełniejszą.

W podstawowym składzie Niziołka zastąpi Mateusz Arian i razem z kolegami będzie się starał o przedłużenie serii spotkań bez porażki do sześciu. MKS grał z Rozwojem sparing przed sezonem na własnym stadionie wygrał 1-0.
Powtórka takiego wyniku jutro byłaby a pewno mile widziana. Rozwój, choć jest beniaminkiem, to prezentuje się bardzo solidnie. W 10 meczach zebrał 15 punktów, o trzy więcej niż MKS. Katowiczanie zajmują 7. miejsce w tabeli, a nasz pnący się powoli w jej górę zespół jest na 10. pozycji.

- Grając u siebie musimy myśleć tylko i wyłącznie o trzech punktach - podsumowuje trener Konwiński

Jeszcze bardziej zwycięstwa potrzebuje zespół Ruchu Zdzieszowic. Rywal - KS Polkowice to sąsiad z dołu tabeli. Obie ekipy mają po 10 punktów i zajmują 14. i 15. miejsce.

- Wszyscy w drużynie zdajemy sobie sprawę z wagi tego meczu - mówi trener Ruchu Stanisław Wróbel. - Ostatni mecz u siebie przegraliśmy i musimy się zrehabilitować. Możemy to zrobić tylko wygrywając.

MKS Kluczbork - Rozwój Katowice. Sobota, godz. 15.00, stadion ul. Sportowa. Bilety: 12 i 8 zł.
Ruch Zdzieszowice - KSPolkowice. Sobota godz. 15.00. Stadion ul. Rozwadzka. Bilety: 10 i 6 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska