11 piłkarzy testuje Swornica Czarnowąsy

Protokół

Protokół

Swornica Czarnowąsy - Polonia Głubczyce 1-1 (1-0)
1-0 Borowiec - 23., 1-1 Strojny - 82.

Z nowych angaż w kieszeni mają Bogusław Borowiec (Silesius Kotórz Mały), Janusz Fabijaniak (Piast Brzeg) i Paweł Piejko (Zryw Opole), a dobre wrażenie pozostawili po sobie Grzegorz Górski (Odra Opole), Kornel Zyla, Dawid Mojzyk (obaj Mech-nice) i Łukasz Lewandowski (TOR Dobrzeń Wielki).

- Tych piłkarzy chętnie bym widział w zespole - przyznaje Świerczek. - Z postawy drużyny w sparingu jednak nie jestem zadowolony, zwłaszcza, że w drugiej połowie zaczął przeważać rywal, a my mieliśmy w składzie doświadczonych piłkarzy. Za dużo było bierności w poczynaniach poszczególnych zawodników. Rozumiem, że po ciężkich treningach mogą być zmęczeni, ale powinno być znacznie lepiej.
Więcej powodów do zadowolenia mógł mieć trener Polonii Głubczyce Jan Śnieżek. Największym mankamentem była jednak skuteczność, a właściwe jej brak. Poloniści zmarnowali bowiem kilka stuprocentowych sytuacji. Te najlepsze mieli Janusz Złoczowski, Wacław Masłowski i Karol Reiwer.
- Nie było źle, ale musimy poprawić skuteczność - przyznał Śnieżek. - Mamy w zespole trzech kandydatów do gry i dobraliśmy ich z głową. Są to Kamil Jasina (OKS Olesno), Paweł Ślepecki (Baborów) i Tomasz Biega-nowski (Racłavia Racławice).

Problemów ze skutecznością nie miał Borowiec (jesienią dla Silesiusa zdobył 14 bramek), który wykorzystał błąd obrońców z Głubczyc oraz Krzysztof Strojny, który przytomnie uderzył po zamieszaniu w polu karnym. W ostatnich minutach nieoczekiwanie przeważał reprezentant okręgówki, ale na nierów-nym boisku decydował przypadek i spotkanie było słabe.