12-letni chłopak ma 62 tys. złotych długu [wideo]

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
- Dla mnie jest to niepojęte, że sąd każe 12-letniemu dziecku płacić tyle pieniędzy - mówi Bogumiła Mrówczyńska, na zdjęciu z synem Kamilem.
- Dla mnie jest to niepojęte, że sąd każe 12-letniemu dziecku płacić tyle pieniędzy - mówi Bogumiła Mrówczyńska, na zdjęciu z synem Kamilem. Mirosław Dragon
Rzecznik praw obywatelskich pomoże 12-letniemu Kamilowi Maciejowi, który ma 62 tysiące zł długu po tym, jak dostał spadek po ojcu.

Ojciec Kamila Macieja z Szumu (gm. Wołczyn) zmarł cztery lata temu. Wcześniej przekazał synowi dom z gospodarstwem rolnym. Po śmierci mężczyzny po spadek zgłosiła się jednak poprzednia rodzina zmarłego.

Sąd orzekł, że 12-letni Kamil ma spłacić 62 tys. zł zachowku przyrodniemu rodzeństwu, mimo iż matka chłopca jest bezrobotna, a chłopiec nie ma z czego zapłacić.

Matka chłopca Bogumiła Mrówczyńska również ma do zapłacenia 11 tys. zł z tytułu kosztów sądowych i części wartości odziedziczonego po zmarłym volkswagena golfa.

Po artykule w "NTO" o kłopotach Kamila senator PO Aleksander Świeykowski zawiadomił rzecznika praw obywatelskich.

- Postępowanie sądowe w tej sprawie będzie przez nas monitorowane - zapewnia Stanisław Trociuk, zastępca rzecznika praw obywatelskich.

Bogumiła Mrówczyńska odwołała się od wyroku Sądu Okręgowego w Opolu. Sprawę rozpatrzy Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.

- Czujemy się pokrzywdzeni, ponieważ 12-letniemu dziecku każe się płacić ogromne pieniądze, na dodatek odsetki już rosną - martwi się matka Kamila.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska