14-latek postrzelił w Starych Budkowicach o dwa lata starszego kolegę. Strzał padł z nielegalnego pistoletu

fot. Archiwum
fot. Archiwum
Obaj chłopcy to obywatele Niemiec, którzy razem z ojcem czternastolatka przyjechali na Opolszczyznę w odwiedziny.

W nocy z soboty na niedzielę młodszy z chłopców wyciągnął z plecaka ojca pistolet i zaczął się nim bawić. Przeładował broń i najprawdopodobniej wycelował w stronę kolegi.

- W pewnym momencie pistolet wystrzelił - mówi nadkomisarz Maciej Milewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Kula przeszyła tętnice szyjną 16-latka i pogruchotała kręgi szyjne. Dopiero wczoraj lekarzom z Opola udało się ją wyciągnąć. Czternastolatek, który strzelał był w takim szoku, że nie mógł rozmawiać z policjantami. Został zatrzymany w policyjnej izbie dziecka.

Początku kryminalni prowadzili dochodzenie pod kątem usiłowania zabójstwa, potem jednak zakwalifikowali czyn jako nieumyślne spowodowanie uszkodzenia ciała. Sprawa została przekazana do niemieckiego sądu.

Za nielegalne posiadanie broni odpowie 63-letni ojciec sprawcy wypadku, który przyznał się do winy. Mężczyzna właśnie usłyszał zarzuty. Grozi mu za to od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.

Policjanci apelują do ludzi, którzy posiadają broń, by trzymali ją w takim miejscu, do którego dostępu nie mają osoby postronne. Najlepiej w metalowej kasetce zamykanej na klucz czy szafie pancernej.

- Broń przechowujemy bez amunicji - dodaje nadkomisarz Sebastian Maj, naczelnik wydziału postępowań administracyjnych KWP w Opolu. - Pamiętajmy też, że jeśli już ją trzymamy w rękach, nie mierzymy do innych osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska