15-latek podtruł się czadem w trakcie kąpieli

FED
Chłopak trafił do szpitala. Jego życiu nic nie zagraża.

Okazało się, że piecyk gazowy w łazience był niesprawny.

Zdarzenie miało miejsce dziś po godz. 8.00 w bloku przy ul. Powstańców Śl. w Głubczycach.

Chłopak po wyjściu z wanny, zemdlał.

Był w mieszkaniu sam, ale akurat wtedy przyszedł dziadek chłopca i go znalazł. Wezwał pogotowie.

- Gdy strażacy przybyli na miejsce, chłopca zabierała już karetka do szpitala - relacjonuje mł. kapitan Waldemar Hołownia, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Głubczycach. - Po dokonaniu pomiarów w łazience, okazało się, że jest w nim niewielkie stężenie tlenku węgla. Dzieci bardziej jednak chłoną tlenek węgla niż dorośli. Stąd omdlenie.

Mieszkanie zostało przewietrzone.

Strażacy powiadomili o niesprawnym piecyku wspólnotę mieszkaniową i gazowników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska