16 kwietnia 2003

Redakcja
Żona mówi do męża: - Miałam wypadek. Jakiś samochód mnie potrącił. Cały przód jest do wymiany. - A co z tamtym kierowcą? - W tamtym aucie nie było kierowcy.

- Stefan, skąd wiesz, ile możesz wypić?
- Bo ja mam kota Mruczka, jak widzę jego dwoje oczu, to mogę jeszcze wypić, jak czworo, to muszę przestać. O, widzisz, Mruczek właśnie wchodzi i widzę dwoje oczu, no to polej.
- Dobrze, ale Mruczek nie wchodzi, tylko wychodzi.

Przesłała Katarzyna Olszewska z Kędzierzyna-Koźla

Spotykają się dwaj koledzy:
- Słyszałem, że opuściła cię żona.
- Tak, uciekła z Karolem, moim serdecznym przyjacielem.
- O ile wiem, Karol nigdy nim nie był.
- Od tego momentu jest.

Ojciec zabrał syna na ryby. Siedzą, patrzą na spławiki, nic nie bierze. W pewnym momencie syn się odzywa:
- Tato, już wiem, dlaczego ryby nam nie biorą. Spróbowałem tych robaków, są niesmaczne.
Przesłał Andrzej Mazurkiewicz

Kowalscy są w teatrze.
- O, teraz zbliża się ten wielki monolog - szepce ona.
- Żeby tylko nie usiadł przed nami - martwi się on.

Dziadek mówi do wnuczka:
- Gdy ja byłem w szkole, miałem z historii same piątki.
- No tak, ale wtedy historia była krótsza.
Przesłała Katarzyna Żyła z Domecka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska