Budowę systemu monitorującego stan powietrza urząd miasta zapowiedział wiosną. Wówczas deklarowano również, że będzie on gotowy w ciągu 13 miesięcy. Tymczasem czujniki już działają i - co ciekawe - jest ich więcej niż początkowo zakładano.
Łącznie w sieci jest 17 stacji w tym trzy dodatkowe, na które zdecydowano się w związku z powiększeniem Opola.
- Dzięki wskazaniom sieci będziemy wiedzieli, w jakich dokładnie częściach miasta i w jakim czasie mieszkańcy miasta są narażeni na największe stężenie szkodliwych pyłów. Pozwoli to nam skoncentrować się właśnie na tych terenach i tam wdrożyć działania naprawcze - podkreśla prezydent Arkadiusz Wiśniewski.
Czujniki zamontowano na następujących ulicach: Krzanowicka (Czarnowąsy), Wrocławska (Bierkowice), Mielęckiego (Zakrzów), Wiejska (Gosławice), Cmentarna (Półwieś), Niezapominajek (Chabry), Hubala (osiedle AK), Grunwaldzka (Śródmieście), Grudzicka (Grudzice), Chmielowicka (Szczepanowice), Nyska (Chmielowice), Prószkowska (Wójtowa Wieś), Nałkowskiej (Nowa Wieś Królewska), Groszowicka (Grudzice), Gorzołki (Groszowice), Olimpijska (Malina), Oświęcimska (Groszowice).
Na podstawie wskazań miejskich stacji, informacji ze stacji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz matematycznego modelowania pomiarów - określane są stężenia pyłów PM10 i PM 2,5, które każdy można zobaczyć w internecie m.in. na stronie: niskaemisjaopole.pl
- Wyniki przedstawione są w formie „buziek” na mapie, po najechaniu kursorem na daną lokalizację wyświetla się komunikat o stanie jakości powietrza w raz z informacją dla mieszkańców o warunkach do przebywania na zewnątrz - informuje Monika Czech-Tańczuk, zastępca naczelnika wydziału ochrony środowiska i rolnictwa w Urzędzie Miasta Opola.
Obecnie stolica regionu jest jednym z pierwszych miast w Polsce, które ma tego typu sieć detektorów. Instalację - wartą 153 tys. zł brutto - zbudowała opolska firma Atmoterm.
Przypomnijmy, że smog dał się nam we znaki szczególnie w tym roku. Dopuszczalna norma stężenia pyłu PM10, była przekraczana wielokrotnie.
Ekolodzy, którzy mają swoje czujniki, ale także spora część mieszkańców, oczekują od władz miasta intensywniejszych działań na rzecz walki z brudnym powietrzem.
- Sieć to jedno, ale zwiększyliśmy nakłady na dotacje pomagające w wymianie starych pieców. W tym roku kilkanaście budynków wielorodzinnych będzie także podłączonych do sieci Energetyki Cieplnej Opolszczyzny. Na tym na pewno się nie skończy - zapowiada prezydent Wiśniewski.
Wicemarszałek województwa opolskiego o uchwale smogowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?