170 uczestników III Opolskiego Marszu Nordic Walking w Suchym Borze. Najlepszym pokonanie 8 kilomertów zajęło nieco ponad 50 minut

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Opolski Marsz Nordic Walking w Suchym Borze.
Opolski Marsz Nordic Walking w Suchym Borze. Organizator
Najlepszy mężczyzna pokonał 8-kilometrową trasę w czasie 50 minut i 4 sekund, a kobiecie zajęło to ponad 53 minuty. Po raz pierwszy organizatorzy zaproponowali mierzenie czasu.

Około 170 osób wyszło na trasy tegorocznego marszu organizowanego przez stowarzyszenie z Suchego Boru. Dla amatorów i początkujących przygotowano trasę o długości 4 kilometrów, a profesjonaliści (było ich 46) mogli sprawdzić się na odcinku o długości 8 kilometrów.

Po raz pierwszy organizatorzy sprowadzili profesjonalną firmę, która mierzyła zawodnikom-profesjonalistom czas. To przyciągnęło uczestników nawet spoza regionu.

- Udział w marszu wzięli mieszkańcy województwa opolskiego, ale także śląskiego i małopolskiego - mówi Dariusz Magnuski, instruktor Nordic Walkingu i sędzia międzynarodowy.

- Najlepszy zawodnik mężczyzna pokonał trasę w 50 minut i 4 sekundy, a kobieta w 53 minuty i kilkanaście sekund, ale była nią Irena Pakosz, wielokrotna mistrzyni Polski w biegach - dodaje Magnuski.

Na trasę poszedł także wicemarszałek Roman Kolek, znany z pasji do biegania, ale także kobieta na wózku inwalidzkim, która zdecydowała się ją przejechać.

Sędzia przyznaje, że trasa, którą wyznaczył nie należała do najtrudniejszych, bo musiał ją zaplanować tak, żeby przyjemność z jej pokonania mieli i zawodowcy, i amatorzy, i startujący po raz pierwszy. Wiodła przez lasy wokół Suchego Boru, a ci, którzy mieli do przejścia 8 kilometrów, musieli jeszcze zrobić dodatkowe kilometry przez Falmirowice.

Gościem eventu był Fin Marco Kantaneva, twórca i popularyzator chodzenia z kijami techniką Nordic Walking. Najpierw przeprowadził on dla uczestników rozgrzewkę, a potem udzielał instrukcji, jak poprawnie "chodzić z kijkami".

Joanna Piłat, przewodnicząca Stowarzyszenia na rzecz rozwoju wsi Suchy Bór, organizatora marszu, mówi, że stres w tym roku był większy. - Obawialiśmy się, jak ocenią nas profesjonaliści, którzy bywają na podobnych wydarzeniach w kraju i przywiązują dużą wagę do sportowych aspektów - wyjaśniała.

Przyznała, że przygotowania do marszu rozpoczynają się na początku roku od składania wniosków na jego sfinansowanie, a pełną parą ruszają w czerwcu. - W pierwszych etapach przygotowań bierze udział kilka osób i liczymy, że zainteresowanie zaangażowaniem od samego początku w przyszłości będzie większe. Natomiast przed marszem i w dniu jego trwania w organizację zaangażowanych było około 20 osób - wylicza Joanna Piłat.

OPOLSKIE INFO - 14.09.2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska