19-letni uczeń nyskiego "Mechanika" uratował życie przechodnia

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Dziś Kamil odebrał podziękowania i gratulacje od dyrekcji swojej szkoły i starosty nyskiego Czesława Biłobrana.
Dziś Kamil odebrał podziękowania i gratulacje od dyrekcji swojej szkoły i starosty nyskiego Czesława Biłobrana. Krzysztof Struchmann
Kamil Żarnowski odebrał dziś podziękowania i gratulacje za swoje zachowanie.

12 listopada Kamil Żarnowski jak co dzień szedł rano do szkoły. Nagle na ulicy Moniuszki zobaczył starszą kobietę, która przytrzymuje mdlejącego męża. Bez namysłu ruszył z pomocą.

- Położyłem tego pana na betonie i zacząłem sprawdzać czynności życiowe. Sprawdziłem puls, zobaczyłem, że nie oddycha. On w tym czasie zaczął już być siny - opowiada uczeń IV klasy technikum. - Zacząłem go reanimować, robić masaż serca. Nie wiedziałem czy mam robić sztuczne oddychanie i nie miałem do tego maski ochronnej.

Do pomocy przyłączyły się dwie kobiety, choć obok przechodziło obojętnie znacznie więcej osób. Jedna z pań pobiegła po pomoc do sąsiedniej przychodni zdrowia. Druga po chwili przejęła od Kamila masaż serca.

- Po około 10 minutach przyjechała karetka - opowiada chłopak. - Ratownicy przejęli reanimację, a potem położyliśmy tego pana na noszach i przenieśliśmy do karetki.
60-letni pan Waldemar z Nysy ma szczęście. Dzięki Kamilowi przeżył. Po leczeniu w szpitalu jest już w domu, ale jego stan zdrowia nie pozwala mu jeszcze wychodzić.

- Kiedy pan Waldemar wyzdrowieje, spotkam się z nim - zapewnia Kamil.

- Pierwszy raz zdarza się nam, że nasz uczeń pomagał kogoś resuscytować - mówi Jerzy Kiełb, nauczyciel Centrum Kształcenia Ustawicznego i Zawodowego w Nysie. Szkoła uczy pomocy przedmedycznej na lekcjach i zajęciach dodatkowych. Dzięki ćwiczeniom Kamil wiedział, jak się zachować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska