1-ligowe akademiczki z Opola chcą historycznego zwycięstwa

Marcin Sabat
Marcin Sabat
W bloku Karolina Michalkiewicz i Anna Myjak.
W bloku Karolina Michalkiewicz i Anna Myjak. Sławomir Jakubowski
W niedzielę (9.10) AZS Opole rozegra pierwszy mecz na swoim parkiecie na zapleczu ekstraklasy. Rywalem będzie Nike Węgrów. Początek w hali przy ul. Prószkowskiej o godz. 15.00.

Opolanki, które w poprzednich rozgrywkach nie miały konkurencji w swojej grupie 2 ligi i pewnie sięgnęły po awans, w bieżących występują w zmienionym składzie, choć trzon drużyny został utrzymany. Celem jak dla każdego debiutanta jest utrzymanie, choć na tym nikt nie zamierza poprzestać.

Na inaugurację AZS przegrał w Policach z rezerwami mistrza kraju - Chemika 0:3.
- To jeden z tych zespołów, które powinny mocno się liczyć w stawce, więc na otwarcie mieliśmy trudne zadanie - ocenia Grzegorz Silczuk, trener AZS-u. - Mimo to w dwóch setach pokazaliśmy się z dobrej strony i była szansa, aby choć jedną partię rozstrzygnąć na swoją korzyść. Nie udało się, gdyż zabrakło nam odrobiny spokoju i doświadczenia, może byliśmy w debiucie nieco stremowani. Na pewno dziewczyny stać na dobrą grę, a z każdym meczem będą zyskiwać.

Nike Węgrów była w poprzednich rozgrywkach ligowym średniakiem, a fazę zasadniczą poprzednich rozgrywek zakończyła na 7. miejscu. W pierwszej rundzie play off nie sprostała późniejszemu wicemistrzowi i aktualnemu beniaminkowi ekstraklasy - Budowlanym Toruń. Ten sezon Nike, które mocno przebudowało zespół, rozpoczęło od porażki 0:3 z ekipa AZS-u Gliwice.

- Nie będzie łatwych spotkań, musimy być zdeterminowani i wykazać się cwaniactwem, aby nie oddawać rywalowi wygranych akcji - dodaje trener Silczuk, który do dyspozycji nie będzie miał jeszcze ukraińskiej rozgrywającej Olgi Leżenkiny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska