Gracze MKS-u Otmuchów starcie ze znacznie wyżej sklasyfikowanym w tabeli zespołem z Rawicza rozpoczęli w dobrym stylu. W 4. min prowadzili 6:0, a po chwili po celnym rzucie rozgrywającego Łukasza Kłusia za trzy punkty było nawet 9:4 dla nich.
Goście szybko się jednak otrząsnęli i do końca pierwszej odsłony dominowali na parkiecie. Wypracowali sobie siedem punktów przewagi, ale w drugiej odsłonie szturm otmuchowian pozwolił im na odrobienie strat.
Główna w tym zasługa Macieja Lepczyńskiego. Doświadczony skrzydłowy naszego zespołu w tej części gry „odpalił” aż pięć „trójek”. Jedną dorzucił jeszcze Patryk Garwol i w połowie spotkania był remis, co zapowiadało wielkie emocje do ostatniej syreny.
Tych rzeczywiście nie brakowało, ale były mniejsze niż się jednak można było spodziewać. W trzeciej kwarcie goście, w szeregach których grał były rozgrywający Pogoni Prudnik Adrian Lipowczyk ponownie odskoczyli. Mieli w swoim składzie jeszcze lepszego strzelca niż Lepczyński. Paweł Nowicki zakończył bowiem spotkanie z dorobkiem 27 punktów.
W ostatniej kwarcie MKS rzucił się do ofensywy. Naszym koszykarzom udało się dojść przeciwników na pięć punktów. Ci jednak byli czujni i nie dopuścili do zmiany losów spotkania.
W tabeli po 21 kolejkach (została jeszcze tylko jedna) MKS w gronie 12 zespołów zajmuje 10. miejsce z dorobkiem 27 punktów. O jeden więcej mają wyprzedzające go: AZS Poznań i KK Oleśnica. O jeden mniej ma Gimbasket Wrocław.
MKS Otmuchów - Rawia Rawicz 76:83 (13:20, 30:23, 17:28, 16:12)
MKS: Kłuś 10 (2x3), Garwol 13 (1x3), Lepczyński 24 (5x3), Wilk 8, Barycza 15 (1x3) - Zieliński 2, Frącz 1, Chorostecki 2, Kos 1, Kostek. Trener Marcin Łakis.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?