W pierwszych 20 minutach obie drużyny szły „łeb w łeb”, a żadna z nich nie zdołała wypracować sobie przewagi wynoszącej więcej niż cztery punkty.W połowie meczu gospodarze prowadzili tylko dwoma „oczkami”.
O trzeciej kwarcie zawodnicy naszego beniaminka chcieliby pewnie jak najszybciej zapomnieć. W 24. min Sudety prowadziły już 40:27, a w 28. min 56:34. Siedem zdobytych punktów z rzędu przez MKS pozwoliło zmniejszyć straty do 15 punktów po trzech kwartach, ale nie było nawet co marzyć o odwróceniu biegu wydarzeń.
Otmuchowianie największy problem mieli z upilnowaniem Rafała Niesobskiego.W całym meczu zdobył on aż 28 punktów z czego prawie połowę uzyskał w trzeciej odsłonie. Wtedy trzy razy trafił za trzy punkty, a łącznie miał cztery „trójki” w meczu.
W ostatniej odsłonie jeleniogórzanie w pełni kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i spokojnie dotrwali do końca meczu, który w pełni zasłużenie wygrali.
Po pięciu kolejkach 2 ligi będący jej beniaminkiem MKS zajmuje w tabeli 8. miejsce z dorobkiem dwóch zwycięstw i trzech porażek. Swój kolejny mecz otmuchowski zespół zagra w niedzielę 8 listopada (godz. 17.30), kiedy to we własnej hali zmierzy się z Polonią Leszno, która wszystkie swoje dotychczasowe mecze wysoko wygrała i prowadzi w tabeli.
Sudety Jelenia Góra - MKS Otmuchów 71:58 (11:12, 18:15, 27:14, 15:17)
MKS: Zieliński 9, Chorostecki 12 (2x3), Garwol 5 (1x3), Wilk 7, Barycza 2 - T. Łakis 15 (2x3), Siołek 4, Frącz 2, Szal, Cios, Kostek 2. Trener Marcin Łakis.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?