2 liga koszykarzy. Udany debiut trenera AZS-u Opole

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Zespół z Opola wygrał w znaczniej mierze dzięki świetnej postawie rozgrywającego Krzysztofa Chmielarza.
Zespół z Opola wygrał w znaczniej mierze dzięki świetnej postawie rozgrywającego Krzysztofa Chmielarza. Sławomir Jakubowski
W 8. kolejce swój mecz wygrał zespół Weegree AZS-u Politechniki Opole. Przegrał natomiast MKS Otmuchów.

Zawodnicy Weegree AZS Opole pokonali na wyjeździe zespół Sudetów Jelenia Góra. Było to pierwsze spotkanie opolan pod wodzą nowego trenera - Dominika Tomczy­ka. W swojej znakomi­tej karierze sportowej pewnie niewiele zaliczył takich jak to z Sudetami.
Akademicy długo mieli kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie, a działo się tak, bo skutecznie grali dwaj Wojciechowie: Barycz i Leszczyński. Ten pierwszy w premierowej kwarcie zdobył aż 12 punktów. Opolanie cały czas prowadzili. Gospodarze zmniejszali straty, potem dystans się zwiększał, znów odrabiali i znów nasza ekipa odskakiwała. W 36. min było 71:61 dla gości. Niestety zdarzył im się przestój i na minutę przed końcem był remis 74:74. Kolejne trzy punkty zdobyli miejscowi. Naszej drużynie została ostatnia akcja. Na 0,1 sek. przed ostatnią syreną przy rzucie za trzy punkty sfaulowany został Krzysztof Chmielarz. Musiał trafić wszystkie trzy rzuty osobiste, by doprowadzić do dogrywki. Jedno pudło oznaczało porażkę. Chmielarz wytrzymał presję, a dogrywka była jego prawdziwym popisem. Zdobył w niej aż 13 punktów trzykrotnie trafiając za trzy punkty i poprowadził naszą ekipę do zwycięstwa.

Sudety Jelenia Góra - Weegree AZS Politechnika Opole 93:97 po dog­rywce (13:21, 19:19, 17:19, 28:18, dogr. 16:20)
AZS: Basiński 2, Leszczyński 22 (4x3), Zadęcki 7 (1x3), Cichoń, Barycz 24 (4x3) - Chmielarz 30 (6x3), Kołcz 4, Bartkowiak 8. Trener Dominik Tomczyk.

MKS Otmuchów nie sprostał w meczu wyjazdowym rezerwom ekstraklasowej Stali Ostrów. Mecz długo miał dość wyrównany przebieg. W pierwszej kwarcie nasi zawodnicy nawet prowadzili, ale w jej końcówce gospodarze przyspieszyli i po 10 minutach to oni mieli trzy „oczka” więcej.
W dwóch kolejnych kwartach powiększali swoją przewagę, a brała się ona głównie z tego, że grali na wyższym procencie skuteczności w rzutach z gry. To pozwalało koszykarzom z Ostrowa coraz bardziej odskakiwać przyjezdnym.
Na trzy minuty przed końcem prowadzili już 79:62. Ostatnie fragmenty spotkania należały jednak do otmuchowian, którzy zmniejszyli nieco straty. Uczciwie jednak trzeba przyznać, że nie byli w stanie tego meczu wygrać. Sklasyfikowani znacznie wyżej w tabeli zawodnicy z Ostrowa byli po prostu lepsi i zasłużenie zwyciężyli.

Stal II Ostrów - MKS Otmuchów 82:71 (21:18, 17:11, 23:19, 21:23)
MKS: Zygadło 11 (2x3), Chorostecki 9, Garwol 25 (4x3), Wilk 8, Barycza 14 (2x3) - Kostek 2, Frącz, Braszka, Siołek 2, Majcher. Trener Marcin Łakis.

W tabeli grupy czwartej 2 ligi w gronie 14 zespołów opolanie zajmują 6. lokatę. W ośmiu meczach zdobyli 13 punktów. Na czele są: Górnik Wałbrzych i Śląsk II Wrocław (po 15 pkt). MKS Otmuchów ma 10 punktów i jest na 12. pozycji.

Zobacz też: Ogień olimpijski dotarł do Korei Południowej. Sztafeta ruszyła w drogę liczącą ponad 2000 kilometrów

Źródło: Associated Press/x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska