Porażka różnicą 50 punktów jest najwyższą dla naszego beniaminka w tym sezonie. Jej rozmiary są bolesne, ale specjalnie dziwić nie mogą. Polonia wygrała w tym sezonie wszystkie mecze pokonując rywali średnio różnicą 29 punktów. Jako, że MKS jest jednym ze słabszych zespołów w lidze, to gospodarze jeszcze bardziej na naszej ekipie wyśrubowali sobie statystyki.
Spotkanie zaczęło się od celnego rzutu Macieja Lepczyńskiego i goście prowadzili 2:0. Następne minuty pozbawiły ich jednak złudzeń co do możliwości nawiązania jakiejkolwiek walki. Kolejnych 17 punktów zdobyli bowiem zawodnicy Polonii, którzy cały czas konsekwentnie powiększali swoją przewagę będąc zdecydowanie lepszymi w każdym elemencie gry. W rzutach z gry mieli skuteczność na poziomie 47 procent, ale powinna ona być wyższa, bo w kilku przypadkach pudłowali z dogodnych pozycji. Gdyby nie to, spokojnie przekroczona byłaby granica 100 zdobytych punktów.
Najwyższą przewagę Polonia miała w 35. min, a wynosiła ona 55 punktów (87:32). W końcówce gospodarze już się nieco rozluźnili i MKS odrobił pięć „oczek”.
W tabeli po 17 kolejkach MKS zajmuje w gronie 12 drużyn 9. miejsce z dorobkiem 22 punktów.
Polonia Leszno - MKS Otmuchów 94:44 (26:6, 24:14, 27:10, 17:14)
MKS: Kłuś 5 (1x3), Garwol, Lepczyński 14 (2x3), Wilk 1, Barycza 2 - Frącz, Chorostecki 4 (1x3), Zieliński 8, Kos 7 (1x3), Siołek 3 (1x3). Trener Marcin Łakis.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?