2 liga siatkarek. Pierwsza porażka ECO AZS Uni

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Naszym drugoligowym siatkarkom nie udało się podtrzymać zwycięskiej passy.
Naszym drugoligowym siatkarkom nie udało się podtrzymać zwycięskiej passy. Oliwer Kubus
Po interesującym spotkaniu nasze siatkarki uległy zespołowi ze Świdnicy 2-3.

Był to mecz na szczycie 2 ligi. Opolanki przewodziły tabeli z kompletem zwycięstw, a świdniczanki znajdowały się tuż za ich plecami. Po sobotnim meczu kolejność się nie zmieniła, jednak przewaga opolskich siatkarek stopniała do dwóch punktów.

W bezpośrednim pojedynku lepszy okazał się bowiem MKS, choć po pierwszym secie niewiele na to wskazywało. Gospodyniom udawało się niemal wszystko i dały rywalkom ugrać zaledwie 12 punktów. W drugiej partii kontynuowały dobrą grę i mimo że napotkały na większy opór gości, to wygrały bez większych problemów i były na najlepszej drodze do zwycięstwa w całym spotkaniu.

Jednak od trzeciej odsłony obraz meczu zmienił się. Zawodniczki ECO miały przede wszystkim kłopoty ze skończeniem pierwszej akcji i często się w tym elemencie myliły. Nie tak dobrze jak wcześniej funkcjonowały także blok i przyjęcie. Przyjezdne wyczuły swoją szansę, znacznie poprawiły atak i grały bardziej kombinacyjnie niż opolanki, wykorzystując również środek.

Najwięcej emocji przysporzył czwarty set, który rozstrzygnął się na przewagi. Miejscowe odrobiły straty ze stanu 22-24 i miały następnie trzy piłki meczowe. Dwukrotnie jednak łatwo je oddawały, psując zagrywki. Przeciwniczki zachowały więcej spokoju i doprowadziły do tie-breaka. W nim także posiadały inicjatywę i choć podopieczne Patryka Fogla walczyły do końca, to ostatecznie MKS mógł wykonać taniec radości.

W naszej drużyny brakowało mocy ataku, a także cierpliwości i konsekwencji, które były obecne w dwóch pierwszych partiach.

- Tak się w siatkówce dzieje, że jeśli przy prowadzeniu nie wygrywa się 3-0, to przegrywa 2-3 - komentowała rozgrywająca ECO Maria Woźniczka. - Trzeba żałować porażki, bo rywalki były w naszym zasięgu, co pokazał początek. Z tak mocnym zespołem trzeba napierać mocnym atakiem, bo gdy tego się nie robi, to wszystko zaczyna szwankować. W ważnych momentach brakowało nam koncentracji i zaczęłyśmy popełniać błędy. Tak już niestety działa kobieca psychika.

ECO UNI Opole - MKS Świdnica 2-3 (12, 21, -22, -27, -12)

ECO: Wilk, Pfeifer, Zackiewicz, Cygan, Gasidło, Rygalik, Kuziak (libero) - Moczko, Maria Woźniczka, Magdalena Woźniczka, Głodzińska. Trener Patryk Fogel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska