2 liga siatkarzy. Porażki Mickiewicza i Politechniki na koniec pierwszej rundy

Redakcja
Tomasz Ciach z AZS-u Politechniki Opolskiej.
Tomasz Ciach z AZS-u Politechniki Opolskiej. Sławomir Jakubowski
W ostatnich meczach pierwszej rundy 2 ligi zarówno drużyny Mickiewicza Kluczbork, jak i AZS-u Politechniki Opolskie uległy niżej notowanym rywalom.

AZS Politechnika Opolska – Akademia Talentów Żory Jastrzębski Węgiel 0:3 (-18, -23, -23)
AZS: Herich, Ciach, Mikołajczak, Brzozowski, Zubek, Dobrowolski, Łucki (libero) - Fijak, Kraśniewski, Kubieniec, Mata (libero). Trener Zbigniew Rektor.

Podopieczni Zbigniewa Rektora nie poradzili sobie z młodzieżową drużyną Jastrzębskiego Węgla. Dla opolskich akademików była to już czwarta porażka z rzędu, która sprawiła, że w tabeli zostali zdystansowali przez swoich sobotnich rywali.

O ile trzy wcześniejsze przegrane można było wkalkulować, bowiem opolanie mierzyli się z trzema najlepszymi drużynami w tabeli, to ostatnia porażka jest niemiłym zaskoczeniem. Zespół Politechniki grał we własnej hali, w meczach z faworytami fragmentami prezentował dobrą grę i przed starciem miał w dorobku o trzy punkty więcej od młodzieży z Jastrzębia.

Tymczasem już w pierwszej odsłonie goście zupełnie zaskoczyli akademików. Dobrze prezentowali się w polu zagrywki, zmuszając opolan do błędów. Uzyskali przewagę i pewnie wygrali. W drugiej i trzeciej partii na parkiecie było więcej zaciętych akcji i wyrównanej walki. Jednak w decydujących momentach to goście uzyskiwali przewagę i pilnując wyniku wygrywali.

Caro Team Opoczno - UKS Mickiewicz Kluczbork 3:1 (22, -20, 22, 24)
Mickiewicz: Brożyniak, Flyunt, Szumielewicz, Melnarowicz, Raca, Mucha, Hiper (libero) - Bryś, Sachnik, Cygler, Miarka, Szyporta. Trener Mariusz Łysiak.

Porażka Mickiewicza jest o tyle niemiłą niespodzianką, że podopieczni trener Mariusza Łysiaka zdawali się być na fali. Wygrali trzy ostatnie spotkania, umocnili się na 3. pozycji w tabeli i walczyli z rywalem lokującym się dwie pozycje niżej.

Goście przegrali inauguracyjną odsłonę, ale potem wydawało się, że przejęli kontrolę. Dość pewnie wygrali drugą odsłonę, a w kolejnej prowadzili wyrównaną walkę. Jednak od połowy kilka punktów przewagi zyskali miejscowi i nie wypuścili wygranej z rąk.

Nadzieja na punkt i tie breaka pojawiła się w czwartej odsłonie. Dobra gra środkowych i kilka ich bloków pozwoliły prowadzić zaciętą wymianę punkt za punkt. W walce na przewagi znów więcej pewności było po stronie siatkarzy z Opoczna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska