2 liga siatkarzy. Z czterech drużyn wygrał tylko UKS

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Oliwer Kubus
Trzy nasze zespoły grają w jednej grupie i tylko jedna wygrała. W innej porażki z faworytem doznał Mickiewicz.

UKS Strzelce Opolskie - SMS PZPS III Spała 3:2 (21, -23, 21, -21, 13)

Najwięcej emocji było w Strzelcach Opolskich. UKS, który przed tym sezonem nawiązał współpracę z Zaksą Kędzierzyn-Koźle i zasili go gracz z Młodej Ligi, rozegrał pięć pasjonujących setów z SMS-em Spała. Rywal był równorzędny, a mecz był niezwykle zacięty, choć przy większej skuteczności w drugim secie ekipa strzelecka mogła pokusić się o wygranie za trzy punkty.

MCKiS Jaworzno - Juve Głuchołazy 3:0 (20, 12, 16)
Juve: Stogniew, Niewiadomski, Mazur, Pajda, Olejniczak, Jankowski, Cieślar (libero), Luber (libero) - Malina, Jurkowski. Trener Arkadiusz Olejniczak.

Drużynie Juve Głuchołazy nie wyszedł z kolei mecz w Jaworznie. O ile w pierwszym secie goście jeszcze prowadzili momentami wyrównaną grę, o tyle w pozostałych dwóch partiach seriami tracili punkty i wysoko przegrali.
- Nie udał nam się ten mecz, bo na pewno nie jest tak, że Jaworzno jest poza zasięgiem - ocenił spotkanie grający trener Juve Arkadiusz Olejniczak. - Naszych nowych chłopaków debiutujących w drugiej lidze trochę zjadła trema. Szczególnie w przyjęciu mieliśmy ogromne problemy. Z kolei nieźle wyglądaliśmy w ataku, biorąc pod uwagę z jakich pozycji musieliśmy atakować. Jeśli poprawimy przyjęcie, to w następnych meczach nasza gra i wyniki powinny być lepsze.

TKS Tychy – AZS Politechnika Opole 3:0 (20, 21, 20)AZS: Herich, Wróbel, Mikołajczak, Kubieniec, Zubek, Dobrowolski, Łucki (libero) - Ciach, Fijak, Kopacz, Kraśniewski, Spelak. Trener Zbigniew Rektor.

Wreszcie akademicy z Opola zaczęli sezon od wyjazdu na bardzo trudny teren. TKS Tychy jest bowiem jednym z faworytów grupy (w jego kadrze znaleźli się zawodnicy z przeszłością ekstraklasową i 1-ligową). Gospodarze wygrali pewnie i zasłużenie, choć w każdym secie opolanie fragmentami toczyli wyrównaną walkę. W drugiej partii przy zagrywce Robera Hericha wyszli nawet na kilkupunktowe prowadzenie, jednak nie potrafili go utrzymać.

Lechia Tomaszów Mazowiecki - UKS Mickiewicz Kluczbork 3:0 (19, 26, 20)
Mickiewicz: Cygler, Miarka, Mucha, Raca, Szumielewicz, Melnarowicz, Hiper (libero) - Brożyniak, Bryś, Pańczyszak, Flyunt, Sachnik (libero). Trener Mariusz Łysiak.

Rywalizujący w innej grupie Mickiewicz Kluczbork nieco odmieniony przed sezonem inaugurował rozgrywki z typowaną do czołowych miejsc w lidze Lechią. Ekipa z Tomaszowa Mazowieckiego sprowadziła kilku zawodników ogranych nawet na 1-ligowych parkietach. Gwiazdą jest rozgrywający Bartłomiej Neroj, mający w CV występy w Skrze Bełchatów.
W dwóch pierwszych setach Mickiewicz toczył wyrównany bój. W drugiej odsłonie nasz zespół przegrywał 3:9, ale się nie poddał. Podopieczni Mariusza Łysiaka doprowadzili do remisu i wyszli na prowadzenie 25:24. Ostatnie piłki należały jednak do tomaszowian. Kto wie jak potoczyłby się mecz gdyby drugi set zakończył się naszym zwycięstwem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska