W opolskim zespole, po raz pierwszy od 27 maja, wystąpił Sebastian Ułamek, który po nieudanym początku sezonu został odstawiony od składu, ale ostatnio powrócił do treningów i dostał kolejną szansę. Raczej jej nie wykorzystał. Jego pięć punktów miało znaczenie dla końcowego rezultatu, jednak od zawodnika kreowanego na lidera wymaga się znacznie więcej.
Utrzymać miejsce w drużynie będzie mu tym trudniej, że Kolejarz zakontraktował Madsa Hansena. 18-letni Duńczyk, który niedawno zdobył tytuł Indywidualnego Mistrza Europy do lat 19, został wypożyczony z Falubazu Zielona Góra i ma być wzmocnieniem na decydujące mecze.
W Bydgoszczy jeszcze nie pojechał, ale i bez niego opolanie zdołali pokonać Polonię, która zmontowała na ten sezon oszczędnościowy skład i zamierza przede wszystkim zmniejszyć długi, powstałe jeszcze za czasów poprzedniego zarządu. Triumf Kolejarza nie jest więc niespodzianką, lecz należy go docenić, choćby z tego względu, że nasza drużyna na wyjazdach zawsze spisywała się znacznie słabiej niż u siebie.
Mecz był bardzo wyrównany. Rozpoczął się po myśli gości, który wygrali podwójnie pierwszy bieg. Potem przewagę osiągnęli bydgoszczanie i po 7. wyścigu prowadzili różnicą sześciu punktów (24-18), co pozwalało przyjezdnym na przeprowadzenie rezerwy taktycznej. Trener Piotr Żyto nie wykonał jednak pochopnych ruchów i postawił na dobrze spisujący się duet Hubert Łęgowik - Denis Gizatullin. Ten odwdzięczył się zwycięstwem 5-1.
Kolejarz wszystkie straty odrobił w 11. gonitwie, a remis utrzymał się aż do biegów nominowanych. W pierwszym z nich triumfowali Kevin Woelbert i Oskar Polis, co dawało ekipie z Opola czteropunktową zaliczkę przed ostatnim wyścigiem.
Łęgowik z Gizatullinem przegrali co prawda z Oskarem Ajtnerem-Gollobem, ale przywieźli za swoimi plecami Rene Bacha, dzięki czemu przypieczętowali nieznaczną wygraną gości.
Kolejarz umocnił się na czwartym miejscu i jest bliski udziału w fazie play-off. Decydujące będzie ostatnie spotkanie z PSŻ-em Poznań (26 sierpnia w Opolu). Jeśli nasi żużlowcy zwyciężą, zajmą na koniec rundy zasadniczej przynajmniej czwartą pozycję. Mogą uplasować się oczko wyżej, jeśli w Krośnie przegra Unia Kolejarz Rawicz.
Polonia Bydgoszcz - Kolejarz Opole 43-47
Polonia: Ajtner-Gollob 11 (d,2,3,3,3), Grobauer 6 (1,3,1,0,1), Bach 9 (2,3,2,2,0), Adamczak 4 (3,0,1,0), Ivacic 7 (3,2,1,1,0), Orwat 4 (3,0,1), Jagła 2 (1,1,d). Trener Jerzy Kanclerz.
Kolejarz: Łęgowik 12 (2,2,3,3,2), Gizatullin 9 (3,1,2,2,1), Polis 9 (1,3,0,3,2), Ułamek 5 (d,1,2,2), Woelbert 10 (2,1,3,1,3), Krzywosz 2 (2,0,d), Woźniak 0 (d,w,d). Trener Piotr Żyto.
Bieg po biegu: 1-5, 4-2 (5-7), 5-1 (10-8), 4-2 (14-10), 3-3 (17-13), 2-4 (19-17), 5-1 (24-18), 1-5 (25-23), 4-2 (29-25), 3-3 (32-28), 1-5 (33-33), 3-3 (36-36), 3-3 (39-39), 1-5 (40-44), 3-3 (43-47).
Sędziował: Tomasz Proszowski (Tarnów). Najlepszy czas dnia: 62,34 sek. - Denis Gizatullin w 1. biegu i Valentin Grobauer w 7. biegu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
