Był to jeden z nielicznych meczów, do których opolanie przystępowali w roli faworyta. Z zadania wywiązali się z nawiązką. Ostatnich w tabeli, niemających zwycięstwa na koncie rawiczan pokonali w dobrym stylu.
Trudno jednak powiedzieć, co bliższe prawdzie: czy opolski Kolejarz jest tak mocny, czy rawicki tak słaby. Prawda leży zapewne w połowie, choć nie ulega wątpliwości, że nasi żużlowcy na własnym torze jadą coraz lepiej. Wypada tylko żałować, że spasowali się z nim dopiero w momencie, gdy szanse na minimum czwarte miejsce w tabeli są matematyczne.
O tym, że podopieczni Piotra Żyty w końcu zaczęli wygrywać, decydują dwa czynniki. Po pierwsze, lepsza postawa krajowych seniorów, którzy z początku sezonu zawodzili. Adrian Gomólski i Michał Łopaczewski wreszcie są szybcy i skuteczni. Po drugie, poziom rywali. Zarówno drużyny z Poznania, jak i Rawicza nie postawiły dużego oporu i na wyjazdach stanowią zwykle tło dla gospodarzy.
Ważne punkty przywozi także junior Jarosław Krzywosz. Wychowanek Sparty Wrocław ze względów proceduralnych w lidze może występować dopiero od 15 maja i widać, że z każdymi zawodami nabiera doświadczenia i pewności siebie. Nieźle zaprezentował się już w Krośnie, a z Kolejarzem Rawicz w czterech wyścigach wywalczył siedem punktów.
- Było dobrze, choć zawsze może być lepiej - mówił skromnie 18-letni Krzywosz. - Popełniałem jeszcze błędy na trasie, muszę nad tym popracować. Miałem fajny tydzień, bo niemal codziennie startowałem. Sporo mi to dało. Pierwszych meczów ligowych do udanych zaliczyć nie mogłem. Brakowało mi objeżdżenia, a do tego dochodził stres.
Klasa dla siebie byli Denis Gizatullin i Kevin Woelbert, którzy do swojej wysokiej formy przyzwyczaili już kibiców. Obaj nie znaleźli pogromcy. Słabo spisał się jedynie Marcin Rempała. 32-letniemu żużlowcowi waleczności nie brakuje i na dystansie potrafi wyprzedzić rywali. Jego problemem są jednak bardzo słabe wyjścia pod taśmy oraz kiepskiej jakości sprzęt. W swoim trzecim biegu zatarł dodatkowo silnik, dlatego w kolejnym wyścigu został zastąpiony przez Krzywosza.
- Mamy trzytygodniową przerwę i zastanowimy się nad rozwiązaniem tego kłopotu - podkreślał trener Żyto. - Cieszy mnie coraz lepsza jazda chłopaków. Jest dobra atmosfera i chcemy do końca sezonu jechać w najmocniejszym składzie. Środki na to są zapewnione.
Dominacja opolan nie podlegała dyskusji. Prowadzenie objęli po drugiej gonitwiei pewnie je powiększali. Wśród rawiczan walkę podjąć próbowali debiutujący na polskich torach Anglik Josh Bates oraz młodzieżowiec Marek Lutowicz. W końcówce do nawierzchni dopasował się także rutyniarz Adam Skórnicki. To jednak nie pozwoliło rawiczanom wygrać drużynowo choćby jednego biegu.
- W żużlu w dwójkę meczu wygrać nie można, co pokazały pierwsze, przegrane przez nas mecze - podsumowywał Woelbert. - Ostatnio sporo zmieniło się w torze oraz sztabie szkoleniowym. Teraz wszystko funkcjonuje super. Trener rozmawia z nami o przygotowaniu toru i słucha uwag. To przynosi efekty, bo wreszcie wygrywamy u siebie. Świetnie nam się współpracuje, a jazda sprawia przyjemność. Forma dopisuje. Powróciłem po kilkuletniej przerwie do polskiej ligi i chyba dobrze na tym wyszedłem, gdyż w zawodach międzynarodowych też jestem skuteczny. Choć to najniższa liga, to o punkty wcale nie jest łatwo. Może to potwierdzić choćby Sam Masters, który w poprzednim sezonie z powodzeniem ścigał się o klasę wyżej.
Kolejarz Opole - Kolejarz Rawicz 63-27
Kolejarz Opole: Gomólski 13 (2,3,3,2,3), Łopaczewski 10 (1,2,2,3,2), Gizatullin 15 (3,3,3,3,3), Rempała 2 (0,2,d,-), Woelbert 13 (3,3,3,2,2), Krzywosz 7 (3,1,2,1), Kamiński 3 (1,1,1). Trener Piotr Żyto.
Kolejarz Rawicz: Konopka 0 (0,0,-,0,0), Mielniczuk 5 (3,t,w,1,1), Bates 6 (2,2,t,1,0,1), Pawlak 1 (1,0,0,0), Skórnicki 7 (2,0,2,3,-), Lutowicz 7 (2,1,1,2,1,0), Jona 1 (0,0,1). Trener Henryk Jasek.
Sędziował Michał Stec (Krosno). Najlepszy czas dnia: 62,58 sek. - Kevin Woelbert w 6. biegu. Widzów 800.
Bieg po biegu: 3-3, 4-2 (7-5), 3-3 (10-8), 4-2 (14-10), 5-1 (19-11), 4-2 (23-13), 5-1 (28-14), 4-2 (32-16), 5-1 (37-17), 3-3 (40-20), 5-1 (45-21), 5-1 (50-22), 3-3 (53-25), 5-1 (58-26), 5-1 (63-27).
Zobacz #TOP sportowy24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?