2. liga żużlowa. Trudne zadanie przed Kolejarzem Opole

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Bez Kevina Woelberta uda się w sobotę do Rawicza Kolejarz Opole. Początek meczu o godzinie 16.00.

Mecze drużyn z Opola i Rawicza są potocznie nazywane „derbami Kolejarzy” i mają dość bogatą historię. Oba zespoły od 2000 roku, kiedy dokonano podziału na trzy szczeble rozgrywkowe, z krótkimi przerwami startowały w najniższej klasie i często się z sobą mierzyły. Niejednokrotnie ich starciom towarzyszyły duże emocje, także te pozasportowe, a opolanie na ogół słabo radzili sobie na rawickim torze, bez względu na to, którzy żużlowcy startowali.

Na przestrzeni ostatnich lat w obu klubach doszło do sporych zmian. Rawicz znajduje się w cieniu leżącego nieopodal Leszna. Jak mecze leszczyńskiej Unii regularnie obserwuje kilkanaście tysięcy ludzi, tak na stadion w Rawiczu przychodzi zazwyczaj kilkuset kibiców. To przekłada się na niewielkie zainteresowanie sponsorów, a niski budżet uniemożliwia walkę o wysokie cele.

Przed ubiegłym sezonem rawiczanie rozważali nawet wycofanie się z rozgrywek, jednak otrzymali pomoc z Leszna. Kolejarz stał się filią Unii i może korzystać z jej zawodników, zwłaszcza tych młodych, którzy nie mają szans na starty w Ekstralidze. Żużlowa centrala przystała na to (niestosowane wcześniej w żużlu i znane tylko z innych dyscyplin) rozwiązanie, jednak kontrowersje budzi fakt, że w składzie rawickiego zespolu mogą znaleźć się nie tylko jeźdźcy, zdobywający dopiero doświadczenie, ale także ci, którzy z powodzeniem występują w elicie i zaliczają się wśród juniorów do najlepszych na świecie, jak Bartosz Smektała czy Dominik Kubera. Ta dwójka w minionym roku przesądziła o zwycięstwie 52:37 Kolejarza Rawicz nad jego imiennikiem z Opola.

Choć obaj nie znaleźli się w awizowanym składzie, to w piątek wieczorem gospodarze poinformowali, że Kubera jednak pojedzie w sobotę. Zabraknie z kolei Jaimona Lidseya, który w tym dniu jako rezerwowy będzie reprezentował Australię w turnieju Speedway of Nations.

Kolizja terminów dotknie również Kevina Woelberta. Niemiec, lider opolskiego Kolejarza, w sobotę ma zaplanowany mecz w swojej macierzystej lidze. Mimo że żużel u naszych zachodnich sąsiadów stoi na niższym poziomie niż w Polsce, to Woelbert nie ma wyboru, bo gdyby zamiast niemieckiej ligi zdecydował się na polską, jego federacja mogłaby cofnąć mu zgodę na starty. Zastąpi go najprawdopodobniej Oskar Polis, który na początku sezonu nie był w najwyższej formie.

Opolan czeka trudne zadanie, jednak, pomimo braku Woelbera i występu Kubery u przeciwników, nie są bez szans. Ich sobotni rywale w tym sezonie jeszcze nie wygrali. Na własnym obiekcie zdołali zremisować z Polonią Bydgoszcz i wysoko ulegli Wilkom Krosno.

Dla drużyny prowadzonej przez Mirosława Korbela będzie to pierwsze spotkanie po dłuższej pauzie. Ze względu na złą pogodę odwołano wcześniejsze mecze w Krośnie i Wandą Kraków (u siebie). Na sobotę też przewidywane są opady i oby tym razem nie pokrzyżowały one planów. Mimo przerwy od ligowych zmagań nasi żużlowcy nie próżnowali. Mads Hansen czy Bjarne Pedersen jeździli m.in. na torach w Danii, Denis Gizatullin w Rosji, natomiast młodzieżowcy zaczęli rywalizację w ramach Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów.

Awizowane składy:

Kolejarz Rawicz: 9. Baliński, 10. Pawlak, 11. Szlauderbach, 12. Rew, 13. Kurtz, 14. Sadurski, 15. Pludra.
Kolejarz Opole: 1. Łęgowik, 2. Polis, 3. Szczepaniak, 4. Gizatullin, 5. Pedersen, 6. Numer wolny, 7. Adamczewski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska