Jeszcze zimą 1989 roku enerdowskie wojsko strzelało do swoich rodaków, którzy chcieli uciec na Zachód. 5 lutego snajper strzałem prosto w serce zabił nastolatka, który forsował mur, uciekając przed wojskiem. Przez 28 lat istnienia muru, podczas próby jego przekroczenia życie straciło ponad 250 mieszkańców wschodnich Niemiec.
Demontaż systemu rozpoczął się w Polsce. Dlatego pierwszą kostkę domina symbolizującego mur przewróci dziś w Berlinie Lech Wałęsa. Nie święcilibyśmy dziś 20. rocznicy obalenia muru, gdyby nie odwilż ery Gorbaczowa, która umożliwiła w 1989 roku pokojowe przekazanie władzy "Solidarności".
Po pierwszych częściowo wolnych wyborach (4 czerwca) i powołaniu pierwszego niekomunistycznego rządu (24 sierpnia) fala wolności rozlała się na pozostałe kraje bloku wschodniego. Berliński mur był jednak ciągle nie do przejścia.
Mieszkańcy NRD szukali innych dróg ucieczki. Na przełomie sierpnia i września masowo uciekali do ambasad RFN w Warszawie, Pradze i Budapeszcie. Później podstawiono dla nich specjalne pociągi wolności, którymi jechali już legalnie do "lepszych Niemiec". Od września we wschodnich Niemczech organizowano antykomunistyczne demonstracje, w październiku ruchy wolnościowe zawiązały Neues Forum, pierwszy oficjalny związek opozycji. Kiedy ZSRR wpłynął na zmianę w kierownictwie partii komunistycznej (odszedł znienawidzony Erich Honecker), było już jasne, że nie da się dłużej więzić własnego społeczeństwa.
Wieczorem 9 listopada rządząca SED zwołała konferencję prasową. Günter Schabowski, członek biura politycznego partii, oznajmił, że w myśl przygotowywanych przepisów każdy mieszkaniec miasta będzie mógł bez paszportu przejść na drugą stronę muru. Na pytanie: od kiedy, polityk przedstawił swój prywatny pogląd: niezwłocznie. To wystarczyło, by setki Niemców zaczęły się gromadzić pod murem, wspinać się na niego, a w końcu - przechodzić na drugą stronę. Żołnierze i elitarna jednostka Stasi czekali na rozkazy. Kierownictwo partii jednak milczało... Niespełna rok od tamtych wydarzeń Niemcy żyli już w jednym państwie.
Nowa Trybuna Opolska poleca
We wtorek: upadek muru berlińskiego wspominają uczestnicy tamtych wydarzeń.
W piątek: wywiad z abp. Alfonsem Nossolem, który odsłania nieznane kulisy mszy św. w Krzyżowej z udziałem premiera Mazowieckiego i kanclerza Kohla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?