21-latek z Brzegu skoczył do Odry na ratunek koleżance. Ratownicy szukają go od dwóch dni

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Strażacy, policjanci i WOPR-owcy przeszukują brzegi Odry z wody i lądu.
Strażacy, policjanci i WOPR-owcy przeszukują brzegi Odry z wody i lądu. Jarosław Staśkiewicz
W nocy z piątku na sobotę grupa młodzieży siedziała na wyspie Jeżynowej w Brzegu. W pewnym momencie 17-letnia dziewczyna wpadła do rzeki. Mężczyzny, który chciał jej pomóc, do dzisiaj nie odnaleziono. Trwa akcja poszukiwawcza na Odrze w Brzegu.

Wyspa Jeżynowa (zwana przez brzeżan Kępą Młyńską od nazwy ulicy, która tamtędy biegnie) to dla wielu mieszkańców popularne miejsce spędzania wolnego czasu. Młodzież kusi głównie tym, że od kilkudziesięciu lat jest niezamieszkała i można tu bez żadnego nadzoru spędzić wieczór czy noc.

Tak było też z piątku na sobotę, kiedy bawiła się tam grupka młodych mieszkańców powiatu brzeskiego. Do wypadku doszło około godziny 2.40.

- Jednej z dziewczyn wpadł do wody telefon. Prawdopodobnie próbowała go wyciągnąć i wpadła do rzeki - mówi Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.

Nastolatkę porwał prąd - choć stan Odry jest już ponad dwukrotnie niższy niż w pierwszych dniach maja, to nurt nadal jest dość silny.

Koleżanki dziewczyny zadzwoniły po pomoc, a towarzyszący im 21-latek wsiadł w samochód i ruszył wzdłuż brzegu. Auto zaparkował kilkaset metrów niżej i kolejny odcinek pokonał biegiem.

Dziewczyna prawdopodobnie cały czas wzywała pomocy. Koło mariny chłopak miał jej jeszcze krzyknąć, żeby obróciła się na plecy. Zaraz potem zrzucił ubrania, zdjął buty i rzucił się do wody. Widzieli to dwaj świadkowie.

Przeczytaj też: Akcja poszukiwawcza na Odrze w Brzegu. Zaginął 21-latek

- Najgorszy dzień z życia jaki przeżyłem nad Odrą, Chciałbym żeby wszystko dobrze się skończyło, mam taką nadzieję. Bohaterem jest młody człowiek, który w nocy wskakiwał do rzeki na ratunek innej osobie - napisał potem jeden z nich na portalu społecznościowym.

- On się rozebrał i wskoczył by pannę ratować - dodawał jego kolega. - Mam dla niego szacun i powiem jeszcze, że policia i straż byli błyskawicznie...

Dziewczyna miała dużo szczęścia - kilkaset metrów poniżej przystani - a więc po przepłynięciu około 1,5 kilometra - zbliżyła się na tyle do brzegu, że zdołała się chwycić zarośli. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce i ruszyli do poszukiwań usłyszeli jej krzyki - jeden z nich wszedł do wody i pomógł wyjść nastolatce.

Przebywała w wodzie kilkadziesiąt minut, ale skończyło się tylko na wychłodzeniu. Niestety, nie wiadomo co stało się z 21-latkiem.

Wczoraj wodę przeszukiwało kilkudziesięciu mundurowych z policji i straży pożarnej oraz Opolskiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej, a także ratownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Dziś o 9 wznowiono poszukiwania z udziałem straży, policji i WOPR-u. - Akcja poszukiwawcza trwa na całym odcinku - od Brzegu aż do Oławy - dodaje Patrycja Kaszuba.

Ekipy poszukiwawcze przeszukują brzegi z łodzi, w zatoczkach używają echosond i podwodnych kamer.

Poszukiwania 21-latka w Brzegu.

Akcja poszukiwawcza na Odrze w Brzegu. Zaginął 21-latek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska