22 pracowników dawnej wagonówki dostało zaległe wypłaty. Blisko 300 nadal czeka

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Fot. Mariusz Kapala
Kłopoty załogi opolskiej wagonówki trwają od wielu tygodni. Inspekcja pracy prowadzi kontrolę w spółkach.

Pracownicy dawnej wagonówki, którzy mieli trudności z uzyskaniem wynagrodzeń za październik i listopad, byli zatrudnieni przez spółkę Wagon Opole lub Trinites. Problem dotyczył grupy około 300 osób. Na razie zaległe pensje otrzymało 22 pracowników Trinitesu. Załoga spółki Wagon Opole nadal czeka.

- Część pracowników zdecydowała się na rozwiązanie umowy o pracę w trybie natychmiastowym, czyli bez wypowiedzenia. Mieli do tego prawo, ponieważ pracodawca - zalegając z wypłatą pensji - dopuścił się rażącego naruszenia swoich obowiązków - mówi Katarzyna Tincel z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Opolu. - Ci ludzie powinni otrzymać świadectwa pracy, aby móc podjąć zatrudnienie w innym miejscu czy zarejestrować się w urzędzie pracy jako osoby bezrobotne. Problem polegał na tym, że te dokumenty nie były wydawane. Po naszej interwencji to się zmieniło i ludzie dostają świadectwa.

Z naszych informacji wynika, że około połowa załogi, której dotyczył problem, znalazła zatrudnienie w innej spółce. Pozostali nie pracują z winy pracodawcy i teoretycznie mają prawo do postojowego. - Co nam po takich wirtualnych pieniądzach, skoro nie ma pewności, czy kiedykolwiek je zobaczymy? - mówi jeden z rozgoryczonych pracowników.

W inspekcji pracy słyszymy, że załoga dawnej wagonówki może próbować odzyskać pieniądze na drodze sądowej. - Pracownicy mogą skierować sprawy do sądu pracy, a z korzystnymi dla nich wyrokami udać się do komornika, który może przeprowadzić egzekucję należności - mówi Katarzyna Tincel z OIP w Opolu.

O sprawie pisaliśmy na początku grudnia. Rozżaleni pracownicy protestowali wówczas przed siedzibą pracodawcy, która mieści się przy ul. Rejtana w Opolu, domagając się swoich pieniędzy.

W spółkach trwa kontrola inspekcji pracy. Pracodawca uchylający się od terminowych wypłat naraża się na grzywnę do 30 tys. złotych. Jeśli inspektorzy uznają, że szef działa uporczywie i złośliwie, mogą zawiadomić prokuraturę, ponieważ takie działanie traktowane jest jako przestępstwo.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska